SZOKUJĄCE doniesienia z Wielkiej Brytanii! ‘ZAKAZ wstępu Polakom’ – czegoś takiego nikt się nie spodziewał! |
Utworzony: środa, 27 grudnia 2017 18:24 |
Nastroje na Wyspach od czasu zeszłorocznego referendum pozostają napięte, to fakt, ale czegoś takiego nie spodziewał się nikt. Polskie i brytyjskie media rozpisują się o sprawie Billy’ego Evansa i jego farmie, na której postawił znak mówiący między innymi o zakazie wstępu dla Polaków. Swoją decyzją wywołał ogromną burzę.
r e k l a m a
Zobacz także:
Jak sam stwierdził, od czasu, gdy sprawa nabrała rozgłosu, jego rodzina otrzymywała groźby. Billy Evans podtrzymuje, że znak powstał tylko dlatego, że ktoś mu powiedział, że to Polacy kradną mu ryby, choć sam informator nie był tego do końca pewien. Właściciel zagroził także, że zamknie łowisko i nie będzie go dłużej udostępniał dla obcych ludzi. Jego zdaniem, na swojej farmie może robić, czego tylko pragnie i nie musi tolerować złodziei. Sprawa zrobiła się dość poważna, ponieważ nie spodobała się Polakom, którzy postanowili działać. Polski wędkarz, Rado Papiewski, zaapelował o interwencję do Equality and Human Rights Commission, jednak właściciel łowiska zignorował wcześniej pismo organizacji i nie usunął znaku. Papiewski zdecydował się na dalsze działania. Założył konto na stronie crowdfundingowej i zebrał 10 tys. funtów na opłacenie postępowania sądowego. Czytaj więcej: ZAKAZ dla Polaków na Wyspach! Tego jeszcze nie było - wielka burza na całą Wielką Brytanię! Po stronie Polaka stanęło Equality and Human Rights Commission, które potwierdziło, że znak jest niezgodny z prawem, oraz że organizacja rozpocznie stosowne działania, jeśli będzie to konieczne. Również w opinii prawnika Papiewskiego, właściciel łowiska postąpił wbrew regulacjom prawnym - Equality Act 2010. Papiewski nie poprzestał na pozwie sądowym. Obecnie jest koordynatorem projektu Angling Trust 'Building Bridges', którego celem jest kształcenie i integracja wędkarzy z różnych krajów. Program ma pokazać i objaśnić różnice kulturowe między wędkarzami z Polski, którzy zgodnie z tradycją łowią ryby na posiłek a Brytyjczykami, którzy zazwyczaj wypuszczają złowione ryby do wody. Victoria Kozaczkiewicz / POLEMI.co.uk Fot.: John Gomez / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
|
|
|
|
Wózki widłowe, maszyny budowlane Praca stała i dodatkowa. Szukasz pracy, podnieś swoje kwalifikacje... | Polska obsługa prawna w Szkocji Dallas McMillan jest renomowaną firmą adwokacką w centrum Glasgow,... |