Wielka Brytania już całkowicie pod muzułmańską kontrolą! Inne kraje wprowadzają zakaz noszenia burek - a Wyspy co? Nie uwierzycie, co musi zrobić brytyjski polityk za obrażenie muzułmanek! |
Utworzony: środa, 08 sierpnia 2018 11:03 |
![]() r e k l a m a
Zobacz także:
Ponadto Johnson przekonywał, że byłoby to uzasadnione, gdyby zabronił przychodzenia muzułmankom w burkach i nikabach na swój dyżur. Co więcej, w opinii polityka, taki zakaz powinien obowiązywać również w szkołach i na uniwersytetach. Stwierdził również, że: 'Współcześnie w Wielkiej Brytanii jedynie malutka, malutka mniejszość kobiet nosi to dziwne nakrycie głowy. Jestem przekonany, że pewnego dnia to zniknie'. Wypowiedź byłego ministra spotkała się z krytyką zarówno ze strony polityków, jak i opinii publicznej. Przewodniczący Partii Konserwatywnej, Brandon Lewis zwrócił się do Johnsona z prośbą, aby przeprosił za swoją wypowiedź. Byłego burmistrza Londynu skrytykowali również wiceminister spraw zagranicznych Alistair Burt i była wiceszefowa konserwatystów i pierwsza w historii Wielkiej Brytanii muzułmańska minister Sayeeda Warsi. Jednak jak dotąd Johnson nie skomentował wypowiedzi polityków. W sprawie nie wypowiedziała się również premier Theresa May. Kwestia wprowadzenie zakazu zasłaniania twarzy przez muzułmanki mieszkające w Wielkiej Brytanii systematycznie pojawia się w dyskusjach polityków. Debaty te przybierają na sile zwłaszcza wtedy, kiedy inne europejskie kraje wprowadzają takie zakazy. Jednak do tej pory rząd nie zdecydował się na zmianę w prawie - mogłoby to być uznane za dyskryminację na tle religijnym i ograniczanie podstawowych swobód. Jednak zwolennicy zakazu podnoszą innych argument - mówiący o rozszerzaniu praw muzułmanów kosztem zmniejszania wolności pozostałych obywateli. Co więcej politycy obozu konserwatywnego obawiają się, że niewprowadzenie tego zakazu może przyspieszyć ekspansję muzułmanów w Wielkiej Brytanii. Jak wynika z najnowszych danych Narodowego Biura Statystycznego obecnie w Wielkiej Brytanii mieszkają ponad 3 mln wyznawców Allaha. W niektórych regionach Londynu stanowią połowę populacji. Dzielnice, w których mieszka najwięcej muzułmanów to: Tower Hamlets (45,6 proc.) i Newham (40,8 proc.). Poza stolicą wskaźniki są równie wysokie: Blackburn (29 proc.), Slough (26 proc.), Luton (25,7 proc.), Birmingham (23 proc.), Leicester (20 proc.), Manchester (18 proc.). Co więcej liczba wyznawców Allaha na Wyspach będzie stale rosła. Z badań Pew Research Centre, opartych na medianie poziomu migracji wynika, że w przeciągu trzydziestu lat populacja muzułmanów potroi się. Jednocześnie będzie zmniejszać się liczba nie muzułmanów. Ponadto muzułmańska społeczność izoluje się od reszty populacji przez podkreślenie swojej odrębności. O ile demografów nie niepokoi wzrost liczby ludności, o tyle obawy wzbudzają radykalne poglądy części muzułmańskiej społeczności propagowane przez Muslims Against Crusades - grupy radykalnych islamistów funkcjonującej od 2010 roku w Wielkiej Brytanii. Główną dewizą Muslims Against Crusades jest hasło mówiące, że 'muzułmanie nie muszą przestrzegać prawa ziemi niezależnie od tego, w jakim kraju przebywają'. MAC postuluje również utworzenie tzw. Emiratów Islamskich, czyli autonomicznych enklaw, które funkcjonują zgodnie z prawem szariatu i nie podlegają brytyjskiej jurysdykcji. Małgorzata Sypniewska / POLEMI.co.uk Fot.: mirzavisoko / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
![]() Uważaj co wrzucasz do takiego kosza na śmieci! Council może nałożyć na Ciebie karę w wysokości 400 funtów! |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|