Brytyjscy lekarze zniszczyli życie Polki mieszkającej w UK! I to ma być pomoc? Kobieta już nigdy nie pójdzie do żadnego szpitala... |
Utworzony: poniedziałek, 12 marca 2018 19:25 |
![]() r e k l a m a
Zobacz także:
Lekarze nie zorientowali się, że Polka ma sepsę. Choroba zaatakowała w trakcie pobytu w szpitalu. Gdyby było to wykryte od samego początku, lekarze przyznają, że można byłoby wszystko inaczej zrobić. Mało tego, pacjentka wykazywała objawy sepsy, ale mimo to, lekarze nic z tym nie zrobili. - Czekałam pół roku na amputację kończyn, które śmierdziały i gniły coraz bardziej - mówi kobieta. - Nic mi nie zwróci tego co miałam wcześniej. Nie będę mogła już pomalować sobie paznokci. Nie zrobię kitki mojej córeczce. Nie ufam już lekarzom i sceptycznie podchodzę do jakichkolwiek wizyt i diagnoz. Magdalena dowiedziała się, że będzie miała trzecie dziecko w 2014 roku. Niestety poroniła. Jednak z czasem coraz bardziej cierpiała - dokuczały jej skurcze w brzuchu, krwawienia. Jednak lekarze odsyłali ją do domów z kolejnymi lekami przeciwbólowymi. W końcu przyjęto ją do szpitala i poinformowano, że była to ciąża pozamaciczna. W takiej sytuacji kobieta musi przejść jak najszybszą operację usunięcia jajowodu i nierozwiniętego płodu. Wtedy już ból był nie do wytrzymania, a szpital stał się jej drugim domem. Po operacji okazało się, że zarówno nogi i ręce Polki są bardzo niedokrwione, wdała się gangrena i tkanka skórna zaczęła obumierać. Wtedy to kobieta dowiedziała się, że przyczyną tego była znaczna utrata krwi spowodowana brakiem reakcji personelu szpitala na sepsę, która pojawiła się u pacjentki. Wtedy zaczęło się oczekiwanie na amputację i przyjeżdżanie kilka razy w tygodniu do szpitala na dializy. - Musiałam na nowo nauczyć się chodzić, czesać, jeść, myć zęby. - Budziłam się i nie wiedziałam, co ze sobą zrobić. Marzę jedynie o godnych warunkach do życia z moją niepełnosprawnością i o protezach, które pozwolą mi na względnie normalny byt. Teraz wszystko kręci się wokół kolejnych wizyt w szpitalach, które tylko przypominają wszystko, co złe. - Jestem podatna na infekcje, ze względu na osłabiony system odpornościowy. A to jest znowu wywołane przez leki, które podtrzymują pracę moich nerek. Uczę się jak żyć z ciągłym bólem. Wychodzenie na zewnątrz jest trudne, biorąc pod uwagę, jak ludzie na mnie patrzą. To samo jeśli chodzi o samoakceptację - mówi Magdalena. Brytyjski NHS wystosował przeprosiny za to, że lekarze ominęli wszelkie widoczne objawy sepsy. Przyznano również, że fatalny wynik choroby mógł być udaremniony. Jak na razie, kobieta dostała tymczasową pomoc finansową, by wspomóc jej sytuację. Patryk Bonkiewicz / POLEMI.co.uk Fot.: Imran's Photography / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|