Oczywista oczywistość

piątek, 22 listopada 2024

Portal Informacyjny w UK, Wielkiej Brytanii | Polish Community Online in the United Kingdom

Ogłoszenia » Dodaj nowe | Pasaż POLEMI - oferty firm, sklepów i usług » Dodaj ofertę

POLEMI lajt

REKLAMA

r e k l a m a |

dodaj boks >>

Reklamuj się tutaj - sprawdź >

W KOŃCU! Polacy w Wielkiej Brytanii na to czekali - każdy, kto zamierza zostać na Wyspach w 2025 roku, może już składać...

Odszkodowanie dla Polaka za wypadek drogowy

Oczywista oczywistość

Wybory prezydenckie wygrał Bronisław Komorowski, kandydat Platformy Obywatelskiej, który jak zapowiadał, przez następne 5 lat będzie prezydentem wszystkich Polaków, ale co najważniejsze będzie przyzwoicie reprezentował Polskę na arenie międzynarodowej.

r e k l a m a

Zobacz także:

Kampania była nudna i mało merytoryczna, choć jak wiemy prowadzona w cieniu katastrofy Smoleńskiej oraz powodzi, która zniszczyła po raz kolejny dobytek wielu Polaków. Jednak, przy okazji prowadzenia kampanii, nie zabrakło niesmacznych haków i haczyków jak np.: kwestia prywatyzacji służby zdrowia czy dopłat do rolnictwa, nie zabrakło również elementów humorystycznych.

Jarosław Kaczyński nie zmienił poglądów, ale zmienił twarz i choć bardzo chciał przypominać tragicznie zmarłego brata, byłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego wyborcy nie dali się oszukać lub zwieść zabiegom PR. Bronisław Komorowski, choć wcześniej delikatny i łagodny, pokazał podczas debat swój ostry pazur, albo pokazał go na wyraźne polecenie premiera Donalda Tuska lub posła Palikota, który również zmienił twarz. Trzeba przyznać, że zmiana wypadła korzystnie, ale nie dla kandydującego Komorowskiego, który nerwowo musiał szukać usprawiedliwienia podczas ostatniej debaty prezydenckiej dla niestandardowych zachować posła.

Podczas wspomnianych debat, takie wartości jak wolność i solidarność pojawiały się często, a nawet za często. Komorowski prosił Kaczyńskiego, aby ten nie straszył ludzi wolnością, natomiast Kaczyński namawiał Komorowskiego, aby solidarnie współpracował na rzecz podzielonego kraju. Jeden drugiemu przypomnieli gafy i niefortunne wpadki, jak ta Komorowskiego, który z przyjemnością odwiedzał tereny dotknięte powodzią lub ta Kaczyńskiego, który stwierdził, że potrzebny jest silny Śląsk, taki jak... Bawaria. Podczas wyborczej walki Kaczyński wyśmiewał skompromitowany liberalizm, a także ostrzegał Polaków przed hegemonią rządów Platformy Obywatelskiej zapominając jednocześnie o analogicznej sytuacji za czasów rządu PiS z Samoobroną z prezydentem Lechem Kaczyńskim na czele. Z kolei Komorowski niefortunnie przypomniał przywileje emigrantów, którzy mogą korzystać z abolicji podatkowej, a także słowa na temat stacjonowania polskich żołnierzy w Afganistanie, którzy giną niepotrzebnie, ponieważ Polska nie posiada w Afganistanie wymiernych z tego tytułu korzyści ani politycznych ani gospodarczych.

Podczas kampanii panowała również atmosfera wiejskiej sielanki, z wierszykami, ludowymi pieśniami, pierogami, kaszanką i kiełbasą połączoną z próbą przekonania lewicowego elektoratu czy to za pomocą osób Cimoszewicza i Belki czy za pomocą Gierka i Oleksego. Innymi słowy populizm, kłamstwa, ironia, cyniczne zagrywki, ale przede wszystkim brak konkretnej i konstruktywnej wizji państwa, na czele którego zasiądzie reprezentant społeczeństwa, który i tak w kwestiach najważniejszych jedyne co może zrobić, to nie przeszkadzać. Nie przeszkadzać w realizacji planów obecnego rządu oraz ewentualnie przyszłego rządu opozycji.

Blisko 20 lat temu dość kontrowersyjny nauczyciel historii z wąsami długimi jak sum, taką zresztą miał ksywę, miał zwyczaj mówić do mnie i całej klasy: „Dzieci, dzieciaki, słuchajcie. Polska będzie krajem prawdziwie demokratycznym, nowoczesnym, wyedukowanym, wtedy - a podkreślał to stanowczym tonem, sugerując nam przyszłą klasówkę - kiedy w Polsce jak dinozaury wyginą określone pokolenia takich poczciwych historyków jak Ja, wyginą Wasi kochani dziadkowie i babcie, wyginą Wasi rodzice, a w końcu wyginiecie Wy sami. Powiem więcej, najprawdopodobniej wyginąć będą musiały Wasze dzieci, czy Wam się to podoba czy nie podoba, bo taka jest kolej rzeczy i ludzi przesiąkniętych duchem marksizmu, komunizmu, opium, ideologii i całej filozofii kombinowania. Przyzwoitość przyjdzie tylko wtedy, gdy w Polsce nikt nikomu nie będzie musiał zaglądać ani do kieszeni, ani do garnka, ani do łóżka. Dzieci, dzieciaki, słuchajcie. Najważniejsza jest gospodarka, a nie „opiekuńczy” socjalizm”.

r e k l a m a

Niestety wówczas tych słów nie rozumiałem, ba, nikt nie rozumiał, tymczasem wizja kontrowersyjnego historyka pomału, ale precyzyjnie realizuje się w czasie. Chodziłem głosować na Wałęsę albo na jego 100 milionów, głosowałem na Kwaśniewskiego, głosowałem na Tuska. Dzisiaj wszyscy przeze mnie wymienieni prezydenci i kandydaci głosowali na Komorowskiego, który najprawdopodobniej nie będzie prezydentem idealnym, ale mam nadzieję, będzie prezydentem w miarę przewidywalnym oraz przyzwoitym, godnie reprezentującym Nas Polaków, i w kraju, i poza jego granicami. Jedno jest pewne, pomimo zapewnień i zaprzeczeń Komorowskiego Polska jest podzielona: istnieje Polska „A” i Polska „B”. Dzisiaj na szczęście wygrała Polska „A”, przegrała zaś Polska „B” i jest oczywistą oczywistością, parafrazując mojego nauczyciela, że im mniej w Polsce będzie „B”, tym lepiej nie tylko dla „A”, ale całej Polski.

mr_black

Artykuł z serii - Wasz punkt widzenia.
Nadsyłajcie do nas swoje opinie, felietony dotyczące wszystkiego tego, co wokół Was się dzieje - z przyjemnością najciekawsze opublikujemy na łamach POLEMI.co.uk.

Materiały wysyłajcie na adres: info@polemi.co.uk

Linki sponsorowane

Dodaj reklamę >>

Warto przeczytać...

Informacje