Polska to piłkarska prowincja, czyli jak Robert Lewandowski zasmucił José Mourinho |
Końcówka sierpnia 2012r., czyli tuż po polskim nieudanym Euro. Pamiętam. że był to pochmurny piątek kończący wakacje.
r e k l a m a
Zobacz także: Coach Realu Mr. Mourinho jest grzeczny podczas wywiadu, ale daje do zrozumienia, że Polska to piłkarska prowincja, więc tacy piłkarze jak Lewy, Kuba, Piszczu nie są mu straszni. Pół roku później jego smutny, zagubiony wzrok na stadionie Westfalenstadion, coś niesamowitego achhh. W drodze do półfinałów Mourinho ograł sir Alexa, swego mistrza. Od Kloppa zaś jednak dostał polskie lanie. Stadion wypełniony po brzegi niemieckimi kibicami. Kibicami krzyczącymi polskie nazwisko tak głośno, że chyba nawet Hitler usłyszał to w mrocznych w zaświatach. Bezcenne!!! Normalnie chce się żyć! Sport to jest to!!! Futbol choć na chwilę w cień usunął walkę Palikota z Millerem, Tuska z Kaczyńskim. Piłka uciszyła nawet polskie zarodki. Naprawdę chce się żyć. Cieszmy się, bo jutro na pierwsze strony gazet i newsów wrócą tamci. Niestety... Sławomir Bogacki POLEMI.co.uk © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
Wózki widłowe, maszyny budowlane Praca stała i dodatkowa. Szukasz pracy, podnieś swoje kwalifikacje... | Bartec Design - Cięcie i grawerowanie laserowe Firma oferuje usługi cięcia i grawerowania laserowego nie... |