Skelmersdale: Martwy Polak znaleziony w mieszkaniu. Nowe doniesienia! |
Utworzony: wtorek, 02 grudnia 2014 09:32 |
Tydzień temu informowaliśmy o tragicznych wydarzeniach, do których doszło w jednej z posesji w Skelmersdale. Polak został zabity maczetą. Wszystko wskazywało na to, że sprawcą jest sąsiad naszego rodaka. Jego zeznania rzuciły jednak nowe światło na sprawę. Historia oskarżonego jest momentami szokująca!
r e k l a m a
Zobacz także:
Na potwierdzenie słów lekarza, funkcjonariusze znaleźli w pobliskim ogrodzie zakrwawioną maczetę. Po jej zbadaniu w laboratorium okazało się, że oprócz krwi Polaka znajdują się na niej ślady DNA. Trop padł na sąsiada tragicznie zmarłego mężczyzny – Kevina Saundersona. Jeden ze świadków zeznał ponadto, że Anglik rozmawiał z kimś o tym, czego dokonał. - Zabiłem kogoś, jak wychodziłem to strasznie krwawił, dosłownie wylewała się z niego krew – miał powiedzieć Saunderson do swojego znajomego. Badania DNA potwierdziły, że to materiał genetyczny podejrzanego znajduje się na rękojeści maczety, którą zabito Dariusza R. Podczas niedawnego przesłuchania Saunderson zmienił swoje zeznania. Przyznał, że zataił początkowo te informacje, bo 'wiedział, że sąd i tak mu nie uwierzy'. Teraz postanowił jednak zeznawać. Według słów podejrzanego, w sprawę zamieszana ma być... partnerka Polaka! Joanna P. miała pojawić się u Saundersona w dzień przed tragicznymi wydarzeniami. Oboje byli pod wpływem alkoholu i pokłócili się. Kobieta groziła nawet sąsiadowi, że naśle na niego swojego partnera. Następnego dnia Anglik pojawił się jednak w domu Joanny P. Według niego, przyszedł tylko po to, aby się pogodzić i prosić o nienachodzenie w ciągu kilku dni ze względu na wizytę syna. Sąsiadka miała go ochoczo zaprosić do środka. Nalała im wina i powiedziała, że 'jest uroczy'. Usłyszał to Dariusz R. i napadł na swoją partnerkę. Ta miała jednak przygotowaną maczetę, którą zamordowała Polaka. Jak zeznał Anglik, nie wiedział, co ma zrobić. Był spanikowany i pomógł ukryć narzędzie zbrodni w ogrodzie. Dlatego na rękojeści są jego odciski palców. Sąd ma teraz trudny orzech do zgryzienia. Jeśli uzna, że zeznania Saundersona są wiarygodne, sprawa nabierze zupełnie nowego obrotu. Paweł Sikorski / POLEMI.co.uk Fot.: Brian A Jackson / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
|
|
|
|