Primark zapłaci kilkadziesiąt milionów funtów odszkodowania! I TO ZA CO - takie rzeczy działy się w popularnej sieciówce na Wyspach! |
Utworzony: środa, 14 lutego 2018 16:26 |
W Primarku wybuchła gigantyczna afera. Popularna sieciówka musi teraz zapłacić kilkadziesiąt milionów funtów odszkodowania za to, co działo się na terenie sklepu.
r e k l a m a
Zobacz także:
Alexandra de Souza urodziła się jako Alexander, jednak postrzega się jako kobieta i od piętnastego roku życia ubierała się jak kobieta. W 2016 roku, kiedy zatrudniała się w londyńskim Primarku określała się jako osoba o odmiennej tożsamości płciowej niż ta, która wynika z płci biologicznej (transgender). Imię Alexander nadal widniało w dokumentach i paszporcie, jednak podczas rozmowy o pracę poprosiła, żeby zwracać się do niej 'Alexandra', na co rekruter wyraził zgodę, poinformował jedynie, że na odcinkach wypłaty musi widnieć to samo imię, które jest zapisane w dokumentach. Mimo tego na plakietce zostało wydrukowane imię Alexander i tytuł Mr - co nie zostało poprawione. Przez kilka tygodni współpracownicy zwracali się do de Souzy tak, jak sobie tego życzyła. Jednak po pewnym czasie, przełożona zaczęła ją nazywać Alexandrem i śmiała się, kiedy kobieta ją poprawiała. Alexandra doświadczyła dyskryminacji również od innych pracowników. Jak mówiła, spryskano ją męskimi perfumami, mówiono, że ma męski głos, określona mianem 'zła wcielonego' i 'szatana'. Chociaż zgłosiła zachowanie współpracowników do przełożonego, jej skarga nie została potraktowana poważnie. Kazano jej się uspokoić i stwierdzono, że w ten sposób próbuje zwrócić na siebie uwagę. Szykany nie ustawały, przez co de Souza zaczęła mieć ataki paniki, stany lękowe i czuć się niepewnie z własną tożsamością płciową. Ostatecznie kobieta złożyła rezygnację, chociaż co do jej pracy nie było żadnych zarzutów - dostała nawet tytuł pracownika miesiąca. Alexandra pozwała Primark o dyskryminację na tle płciowym. Jak stwierdził sędzia podczas rozprawy: 'Wszystkim tym zachowaniom można było zapobiec, gdyby w firmie funkcjonował system chroniące osoby o odmiennej tożsamości płciowej'. Ostatecznie Primark musi wypłacić 47 mln funtów odszkodowania. Co więcej sędzia zobligował sieciówkę do przeprowadzenia wśród managerów szkolenia dotyczącego funkcjonowania osób o odmiennej tożsamości płciowej w zespole. W sprawie wypowiedział się rzecznik Primarka, który zapewnił, że sieć traktuje równo wszystkich pracowników i nie toleruje dyskryminacji w żadnym wymiarze. Małgorzata Sypniewska / POLEMI.co.uk Fot.: Stanislav Samoylik / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
Rosja WŚCIEKŁA po atakach na jej terenie! Putin grozi Wielkiej Brytanii dalekodystansowymi pociskami! |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|