Rząd UK zabiera się za pojazdy na benzynę i diesla! Od przyszłego roku się zacznie... |
Utworzony: niedziela, 17 listopada 2024 21:57 |
Rząd brytyjski zabiera się za pojazdy na benzynę i diesla i wprowadza zmiany, które mocno uderzą po kieszeniach.
r e k l a m a
Jak informuje Daily Mail, planowane zmiany w podatku drogowym w Wielkiej Brytanii od kwietnia 2025 roku wywołały spore kontrowersje. Wprowadzone przez Kanclerz Skarbu Rachel Reeves zmiany mają na celu promowanie pojazdów elektrycznych i ograniczenie emisji dwutlenku węgla. Jednym z głównych założeń jest podniesienie stawek pierwszorocznego podatku drogowego (VED) dla samochodów o wysokiej emisji CO2. W niektórych przypadkach koszty sięgną nawet 5490 funtów w pierwszym roku użytkowania pojazdu.
Regulacje szczególnie mocno uderzą w użytkowników samochodów sportowych oraz luksusowych SUV-ów. Modele takie jak Alfa Romeo Stelvio Quadrifoglio czy Ford Mustang, generujące ponad 255g CO2 na kilometr, znajdą się w najwyższej kategorii podatkowej. To oznacza, że właściciele będą musieli zapłacić równowartość nawet 10% ceny pojazdu za sam pierwszy rok podatku. Nie tylko luksusowe pojazdy znajdą się w tej kategorii. Popularne modele, takie jak Ford Ranger w wersji Tremor, również zostaną obciążone najwyższymi stawkami podatku. Zmiany te mogą wpłynąć na atrakcyjność takich samochodów, zwłaszcza że jednocześnie tracą one status pojazdów użytkowych, co dodatkowo podnosi koszty ich eksploatacji. Eksperci wskazują, że zmiany w VED to więcej niż zwykła podwyżka podatku. To strategia popychania kierowców w stronę samochodów elektrycznych, co może wpłynąć na rynek samochodów spalinowych w Wielkiej Brytanii. Jednocześnie podnoszenie kosztów dla hybryd i diesli rodzi pytania o to, czy takie podejście nie jest zbyt drastyczne i nie wpłynie negatywnie na przeciętnego konsumenta. Samochody, które do tej pory były popularne wśród rodzin i małych firm, takie jak Jeep Wrangler czy Ineos Grenadier, również znalazły się na liście modeli objętych wyższymi opłatami. Dla wielu użytkowników wzrost kosztów może okazać się zbyt dużym obciążeniem, co doprowadzi do zmiany preferencji zakupowych lub rezygnacji z użytkowania pojazdu. Rządowe plany mają jasno określony cel – zwiększenie popularności pojazdów elektrycznych, które w pierwszym roku użytkowania będą objęte znacznie niższymi opłatami. Jednak krytycy zauważają, że wysokie ceny zakupu takich samochodów nadal stanowią barierę dla wielu potencjalnych nabywców, co może ograniczyć sukces tego programu. PB / POLEMI.co.uk Fot.: Victor Prilepa / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI. |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|