wtorek, 05 listopada 2024
Portal Informacyjny w UK, Wielkiej Brytanii | Polish Community Online in the United Kingdom

r e k l a m a  |













SZOK! Polski imigrant z Wielkiej Brytanii zatrzymany podczas wakacji w Polsce! Noc spędził w areszcie!
Utworzony: poniedziałek, 10 sierpnia 2015 15:45
SZOK I WSTYD! Sceny jak z filmu w domu Polaka! To, co mu zrobili jeży włos na głowie! Jarosław Kaczmarek, Polak mieszkający na co dzień w Londynie, został zatrzymany przez uzbrojonych policjantów w rodzinnym domu w Konstantynowie Łódzkim. Okazało się, że służby pomyliły go z kimś innym.

r e k l a m a




Kaczmarek swój koszmar przeżył 25 lipca. Samotny ojciec dwójki chłopców przyjechał na wakacje do Polski. Mieszka i pracuje w Londynie, gdzie prowadzi sklep internetowy. Odwiedzin w ojczyźnie nie będą jednak wspominali pozytywnie. W dniu kiedy dzieci miały jechać na obóz sportowy, do mieszkania wdarli się uzbrojeni policjanci i antyterroryści.

- Tego dnia wstałem wcześniej, żeby przygotować śniadanie. Chłopcy spali w dużym pokoju, moja mama w sąsiednim. Taty nie było w domu. O godz. 6.15 usłyszałem dzwonek do drzwi. Pomyślałem, że to tata wrócił z giełdy kwiatowej i przekręciłem klucz w zamku. W drzwiach stali ubrani na czarno, zamaskowani, barczyści faceci. Zamarłem z wrażenia. Dryblas, który ciałem zablokował wejście, wycelował we mnie broń i krzyknął: „Policja! Cofnij się! Na ziemię!” - relacjonuje przebieg policyjnej akcji.

Funkcjonariusze przestraszyli dzieci, a matce Kaczmarka kazali się nie ruszać. Zabrali z mieszkania wszystkie laptopy i komórki. Ojciec poszkodowanego nie mógł nic wskórać po powrocie z giełdy. Jego syn został wyprowadzony siłą na oczach sąsiadów i zawieziono go do Poznania. - Na komendzie wziął mnie w obroty ogolony na łyso policjant. Zakomunikował mi, że jestem podejrzany o kradzież 8 milionów złotych z konwoju z pieniędzmi. Miałem to zrobić na początku lipca tego roku w Swarzędzu. Zaprotestowałem. Powiedziałem, że to nieprawda. W tym czasie byłem w Anglii. Policjant nie dawał jednak wiary moim słowom - kontynuuje pokrzywdzony.
r e k l a m a


Kaczmarek przesłuchiwany był przez dziewięć godzin, a następnie spędził noc w areszcie ze złodziejami. Dostał jedynie śmierdzący moczem koc i miskę makaronu. Drugiego dnia okazało się, że to pomyłka. - Ma pan pecha - powiedział funkcjonariusz, który był u mnie w domu. - Jest pan bardzo podobny do mężczyzny, którego poszukujemy. Zaproponowali, że w ramach tzw. gestu dobrej woli zawiozą mnie na dworzec kolejowy - opowiada Kaczmarek. Nie ma jednak zamiaru zostawić tak tej sprawy. Złożył zażalenie na bezpodstawne zatrzymanie przez policję i oczekuje od poznańskich funkcjonariuszy przeprosin i zadośćuczynienia.


Patryk Bonkiewicz / POLEMI.co.uk
Fot.: Bartosz Zakrzewski / Shutterstock

Linki sponsorowane
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO!

 


PASAŻ POLEMI - OFERTY SPECJALNE


HOUSE
Firma HOUSE oferuje okna, rolety, drzwi, materiały budowlane oraz...

Polska obsługa prawna w Szkocji
Dallas McMillan jest renomowaną firmą adwokacką w centrum Glasgow,...

Kardas Productions
Zajmujemy się promocją firm w social media, pomagając naszym...
MOLSO - Polski Fryzjer
MOLSO - Polski Fryzjer w Glasgow
Profesjonalne usługi fryzjerskie - Strzyżenie, modelowanie,...

Pozostałe oferty

Philips Philips
Sklep internetowy Philips oferuje produkty z zakresu...
Kickers Kickers
Szukasz butów? Zrób zakupy online przez internet w...
Holy Tours (Biura podróży i wczasy)
Polskie Biuro Turystyczno – Pielgrzymkowe Holy Tours...
polskaapteka.co.uk (Apteka i suplementy)
W naszej ofercie znajdą Państwo nie tylko szeroki wybór...