KOSZMAR Polaka na Wyspach Brytyjskich! To, co go spotkało... Po prostu MASAKRA - sceny jak z najbardziej przerażającego horroru! |
Utworzony: wtorek, 09 października 2018 16:40 |
Nasz rodak wyjechał na Wyspy Brytyjskie w tym samym celu co większość z nas – szukając dla siebie lepszego życia. Jednak to, co go spotkało na miejscu, przechodzi ludzkie pojęcie i dosłownie mrozi krew w żyłach. Polak przeżył sceny z jak najbardziej przerażającego horroru. Taki, a nie inny los zgotowali mu niestety inni Polacy.
r e k l a m a
Zobacz także:
W święta Bożego Narodzenia w 2015 roku bandyci zaprosili do mieszkania Polaka, a następnie przez trzy dni więzili go w domu, katowali z pomocą osłoniętego miecza samurajskiego czy kija bejsbolowego. Wiadomo, że mężczyźnie grożono śmiercią i rażono prądem. Sprawcami horroru okazali się dwaj inni Polacy. Wiadomo, że zabrali oni swoją ofiarę na pobliski most. Tam trzymając go wiszącego za stopę, grozili zrzuceniem i śmiercią. To nie był jednak koniec gehenny Polaka. Bandyci wywieźli również swoją ofiarę do lasu, związali i zakneblowali. Następnie umieścili go w bagażniku samochodu, który następnie próbowali podpalić. Po jakimś czasie ofierze udało się uciec przez okno domu, w którym był więziony i zaalarmować sąsiadów. Ci natychmiast wezwali policję. Policja aresztowała oprawców Polaka. Sąd ustalił także, że oprawcy podejrzewali, że mężczyzna wie, co stało się z ich zaginionymi sadzonkami nielegalnie hodowanych konopi. To właśnie dlatego Polak przeszedł gehennę, z której ledwo uszedł z życiem. Irlandzkie media przypominają, że w grudniu 2017 roku, 34-letni Kamil L. i 37-letni Krzysztof N. zostali skazani na sześć lat więzienia. Prokurator uznał jednak, że ten wyrok jest zbyt niski w obliczu popełnionych przestępstw. Wczoraj, w poniedziałek 8 października, wystąpił on z apelacją, która została uznana. Polakom niemal dwukrotnie podwyższono wyrok. Kamil L. otrzymał dziewięć lat, a Krzysztof N. dziesięć lat. 37-latek otrzymał wyższy wyrok, ponieważ po zatrzymaniu przez policję i warunkowym zwolnieniu po złożeniu zeznań, pojechał do domu ofiary i dotkliwie go pobił. Rozpatrujący apelację sędzia ocenił, że działanie Polaków było „zbliżone do usiłowania morderstwa”. Obaj mężczyźni przyznali się do winy. Kasia Okarmus / POLEMI.co.uk Fot.: spixel / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|