Skończyło się bierne oczekiwanie na to, aż rząd naprawi sytuację finansową kraju. Ludzie wychodzą na ulice, mają dość opieszałości władzy.
r e k l a m a
O sprawie piszą brytyjskie media. Tysiące mieszkańców Dublina wyszło na ulice, by protestować przeciwko polityce energetycznej państwa. W Irlandii, gdzie sytuacja jest niemal identyczna jak w Wielkiej Brytanii, ludzie często wybierać muszą pomiędzy ogrzewaniem i jedzeniem.
Protesty zorganizowane zostały przez Cost Of Living Coalition, czyli grupę złożoną z 30 organizacji, w tym związkowców, studentów, emerytów oraz partii politycznych. Mary-Lou McDonald, szefowa Sinn Fein, przewodziła delegacji swojej partii. Polityk zarzuciła irlandzkiemu rządowi, że "nie słucha zwykłych ludzi".
McDonald wezwała rządzących do obniżenia i zakazu podwyżek czynszu przez co najmniej trzy lata. Zaapelowała także o dodatkowe finansowanie opieki zdrowotnej. "Muszą to wszystko zrobić i trzeba to zrobić teraz" - podkreśliła podczas manifestacji.