czwartek, 25 kwietnia 2024
Portal Informacyjny w UK, Wielkiej Brytanii | Polish Community Online in the United Kingdom

r e k l a m a  |













Polka z dziećmi miała wylecieć tanimi liniami z brytyjskiego lotniska do Polski na operację - zobacz, jak ją załatwili Brytyjczycy!
Utworzony: piątek, 06 kwietnia 2018 20:58
Polka z dziećmi miała wylecieć tanimi liniami z brytyjskiego lotniska do Polski na operację - zobacz, jak ją załatwili Brytyjczycy! Polka z Wielkiej Brytanii miała wylecieć z popularnego lotniska do Polski na umówioną operację. Ale to, w jaki sposób potraktowali ją brytyjscy przedstawiciele tanich linii spowodowało, że ostatecznie została na Wyspach. Takiego zachowania ze strony personelu trudno było się spodziewać.

r e k l a m a




O sprawie informuje Onet. Do sytuacji doszło 2 kwietnia na lotnisku w Liverpoolu, skąd Polka miała wrócić do kraju z 7-letnim i 4-miesięcznym synem. Młodsze z dzieci było umówione na operację, dlatego też lot do Gdańska miał dla Polki ogromne znaczenie. Paszport 7-latka utracił ważność, ale zgodnie z międzynarodowym prawem każdy obywatel ma prawo wrócić do swojego kraju, niezależnie od tego, czy data ważności dokumentu minęła, czy też nie.

Takiej informacji udzielono też Polce za pośrednictwem infolinii Wizz Air. Kłopoty zaczęły się jednak na lotnisku. Tutaj kobieta przeszła odprawę bagażową i zajęła swoje miejsce w kolejce, ale podczas wchodzenia na pokład ta sama Brytyjka, która obsługiwała ją podczas odprawy, teraz stwierdziła, że dziecko wejść na pokład nie może.

„Powiedziałam jej, że dzwoniłam do Wizz Aira i oznajmiono mi, iż mój syn zostanie wpuszczony na pokład. Kobieta wykonała jakiś telefon i spytała, czy mam inny dokument syna. Nawet na nas nie patrząc powiedziała, że mój syn na pokład samolotu nie wejdzie, spytałam dlaczego nie powiedziała mi tego przy sprawdzaniu dokumentów i nadaniu bagażu i po co czekałam te 3 godziny na lotnisku – ona się na to uśmiechnęła".

Następnie było tylko gorzej. Polka zażądała wezwania managera, ale jedyne co uzyskała to dalsze pobłażliwe uśmiechy i komentarz, który zelektryzował media w całym kraju. Kobieta prowadząca odprawę miała zaatakować werbalnie Polkę, krzycząc do niej "fucking polish people". Na skutek awantury na miejsce wezwana została policja, ale Polce i tak nie udało wejść się do samolotu. Musiała wrócić do domu.
r e k l a m a


"Dodam że mieszkam z rodziną 5 lat na terenie Wielkiej Brytanii i nigdy nie spotkało mnie nic takiego. Nawet dodam, że nie byłam nigdy świadkiem sytuacji rasistowskiej i do tej pory miałam bardzo pochlebne zdanie na temat Anglików" – wspomina Polka.


Marcin Majchrzak / POLEMI.co.uk
Fot.: northphoto / Shutterstock
Linki sponsorowane


Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO!

 


PASAŻ POLEMI - OFERTY SPECJALNE


Sami Swoi
Szukasz certyfikowanej firmy, laureata prestiżowej nagrody...

TONIO MIĘDZYNARODOWE PRZEKAZY PIENIĘŻNE
TONIO - Przekazy pieniężne z Wielkiej Brytanii do Polski i z...

Kupdom
Oferujemy pełny zakres usług w zakresie zakupu nieruchomości w UK....

Expert Claims
Specjalizujemy się w odszkodowaniach powypadkowych. Podejmujemy...

Pozostałe oferty

Columbus Direct Travel Insurance Columbus Direct Travel Insurance
Wiodąca firma ubezpieczeniowa specjalizująca się...
Komputronik Komputronik
Lider internetowej sprzedaży IT oraz elektroniki w...
Forklift Training School (Szkoły, kursy)
Kursy i szkolenia na wózki widłowe w Wielkiej Brytanii -...
VistaPrint VistaPrint
Spersonalizowany wydruk dla biura i domu. Wizytówki,...