Maesteg: BRRRR! Takiego spotkania nie życzymy nikomu! W parku znaleziono ogromną żywą... |
Utworzony: wtorek, 31 marca 2015 12:15 |
Wygląda na to, że brytyjska straż graniczna powinna bardziej przyłożyć się do wykonywanej pracy. Bo jak inaczej wytłumaczyć obecność tak niecodziennego gościa w jednym z walijskich parków?
r e k l a m a
Zobacz także:
Redaktorzy portalu Metro mają na to własne podejrzenia. Według nich nie tylko ten jeden osobnik, ale i inne amerykańskie pająki knują na potęgę, by dokonywać zuchwałych kradzieży tożsamości i z pomocą fałszywych paszportów przekraczać bez przeszkód brytyjską granicę, a tym samym oszukiwać Ministerstwo Spraw Zagranicznych oraz funkcjonariuszy strzegących granic UK. Jeśli ta wersja jest prawdziwa, Brytyjczycy powinni porzucić wszelką nadzieję co do przyszłości swojego kraju. Bo, jak pytają filozoficznie dziennikarze serwisu, jeśli nie można liczyć na MSZ w kwestii ochrony brytyjskich granic przed meksykańskimi tarantulami, to komu w ogóle można ufać? Oceny tego nie podjął się ekspert od dzikiej przyrody, dr Rhys Jones z Cardiff University. Spróbował on jednak rozjaśnić nieco kwestię obecności egzotycznego pająka w walijskim parku. - Jest mało prawdopodobne, że pająk z własnej woli wybrał się w tak daleką podróż, biorąc pod uwagę niskie wiosenne temperatury i bliskość lokalnych domostw - zauważa przytomnie. - Poza tym, otoczenie, w jakim się znalazł nie jest dla tego gatunku zbyt przystępne, bo składa się głównie z dużych, otwartych przestrzeni, na których może być łatwo wypatrzony przez swoich wrogów, czyli ptaki. - przekonuje Jones. Mewy czy wrony z łatwością wypatrzą w walijskiej trawie pająka tej wielkości i z chęcią go sobie zjedzą - nie pozostawia nadziei dla tarantuli naukowiec. - Biorąc to wszystko pod uwagę, tarantula miała sporo szczęścia, że udało jej się uciec zanim jakiś ptak czy lokalny kot się nią zainteresował i ją zabił - cieszy się ekspert. Nietypowym gościem jak na razie zajęła się rada miejska Maesteg - nie wiadomo jeszcze, czy sprawa tego imigranta trafi przed MSZ. Nie trzeba się go jednak obawiać - ukąszenie tego gatunku wywołuje objawy podobne do użądlenia pszczoły i nie jest groźne dla człowieka. Joanna Mierzwa / POLEMI.co.uk Fot.: TAGSTOCK1 / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
| ZWROT pieniędzy z Council Taxu - sprawdź, co zrobić, aby odzyskać pieniądze i zmniejszyć swój podatek! |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| Czantoria – najwyższy szczyt Beskidów Śląskich i szereg atrakcji turystycznych! Nie tylko wspinaczka! |
|
|
|
|