Książę Harry nie przestaje i znów uderza w rodzinę królewską! Szokujące wyznanie księcia o swoim bracie! |
Utworzony: środa, 14 grudnia 2022 19:50 |
Książę Harry nie przestaje szokować i znów uderza w rodzinę królewską. Jego wyznanie tym razem uderzyło w jego brata – księcia Williama, następcy brytyjskiego tronu. Wszystko wyszło na jaw, kiedy światło dzienne ujrzał zwiastun drugiej części netflixowego dokumentu o parze książęcej Sussex.
r e k l a m a
Jak donosi PAP, „Oni z radością kłamali, aby chronić mojego brata, oni nigdy nie byli skłonni powiedzieć prawdy, by nas ochronić” powiedział książę Harry w opublikowanym w poniedziałek najnowszym zwiastunie serialu Netfixa „Harry & Meghan”.
Druga połowa serialu – odcinki od czwartego do szóstego, która zostanie udostępniona już jutro, ma wyjaśniać dlaczego Harry i Meghan na początku 2020 roku zrezygnowali z pełnienia obowiązków członków rodziny królewskiej i wyjechali do USA. „Zastanawiamy się, co by się z nami stało, gdybyśmy się nie wydostali, wtedy kiedy to zrobiliśmy” mówi Harry na początku trwającego ponad minutę klipu, a Meghan wspomina o cofniętej ochronie, twierdząc, że „każdy na świecie wiedział, gdzie jesteśmy”. „Powiedziałem: ‘Musimy się stąd wydostać’” mówi Harry, gdy pokazany jest startujący samolot, po czym na pokładzie mówi, że „są na locie wolności”, jednocześnie sugerując, że ich wyjazd był ucieczką od presji, którą czuli wokół siebie w Wielkiej Brytanii. W budzącym największe kontrowersje i przyciągającym największą uwagę fragmencie Harry mówi, że "oni z radością kłamali, aby chronić mojego brata", nie precyzując, kogo ma na myśli. Jednak jest wskazówka, że Harry mógł mówić o brytyjskich mediach. W tym samym zwiastunie na stronie Netfliksa, a nie tym opublikowanym na Twitterze, zamieszczono napisy, które głoszą: "brytyjskie media z radością kłamią, by chronić mojego brata". Ta wersja klipu została później zdjęta ze strony Netfliksa. To sugeruje, że kontekst tych odcinków będzie bardziej ogólnym atakiem na media, a nie oskarżeniem konkretnej osoby czy bardziej bezpośrednim atakiem na rodzinę królewską. Po pierwszych trzech odcinkach, które Netflix udostępnił w miniony czwartek, media oceniały, że ich wymowa była mniej szkodliwa niż to, co sugerowały zwiastuny i niż to, czego na ich podstawie mógł się obawiać pałac Buckingham, bo nie było w nich żadnych istotnych nowych oskarżeń ani rewelacji w stosunku do tego, co Harry i Meghan już wcześniej twierdzili. Na końcu najnowszego klipu zamieszczono sceny przedstawiające parę cieszącą się nowym życiem w USA, w czasie których Harry stwierdza: "Aby przejść do następnego rozdziału, musisz zakończyć pierwszy rozdział" oraz "Zawsze czułem, że jest to walka, o którą warto walczyć", natomiast Meghan dodaje, że opuszczenie Wielkiej Brytanii "dało nam szansę na stworzenie takiego domu, jakiego zawsze pragnęliśmy". Pałac Buckingham jak na razie nie odniósł się ani do pokazanej w poniedziałek zapowiedzi, ani do samego serialu Netfliksa, za który Harry i Meghan mieli dostać, według niepotwierdzonych doniesień, nawet do 100 mln dolarów. Kasia Okarmus / POLEMI.co.uk Fot.: lev radin / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI. |
|
|
|
|
|
|
|
|