OHYDA! Podczas lotu z UK załoga kazała pasażerowi siedzieć w... WYOBRAŻACIE SOBIE?! |
Utworzony: sobota, 08 czerwca 2019 13:33 |
![]() r e k l a m a
Zobacz także:
Leciał z Londynu do Seattle - podróż trwała 10 godzin. Podczas siadania do samolotu, kiedy było sporo zamieszania, nie zwrócił uwagi, jak wygląda jego miejsce. Dopiero po starcie, kiedy chciał szykować się do zaśnięcia, zdał sobie sprawę, co jest nie tak. Wszystko dookoła było pokryte wymiotami: cały podnóżek, część siedzenia, ściana obok niego, podłoga. Mężczyzna, mimo że czuł się fatalnie siedząc w takich warunkach, nie chciał robić nikomu dodatkowego problemu. Zwrócił więc tylko uwagę, jak to wygląda, i poprosił, żeby to czymś przykryć, by mógł w spokoju się przespać. Liczył, że może mimo wszystko ktoś się zorientuje, że pasażer siedzi w czyichś wymiotach, ale nic z tego. Stewardess po prostu podał mu jakiś ręcznik i więcej się nim nie interesował. - Wymioty były już wysuszone, nie dałby rady tego zetrzeć. Zakryłem tylko co mogłem i poszedłem spać. Niestety jak się przebudziłem to zorientowałem się, że ręcznik zjechał i dotykałem bezpośrednio tych wydzielin - opowiada Gildea. Obecnie rzecznik British Airways zapowiedział, że ten przypadek jest sprawdzany i wyniesione zostaną konkretne konsekwencje takiego obrotu spraw. Jednocześnie okazało się, że załoga nie zwracała uwagę na to, że Gildea siedzi w takich warunkach, ponieważ uważali, że 'to jego wymiociny'. Patryk Bonkiewicz / POLEMI.co.uk Fot.: Mikadun / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
![]() Polska obsługa prawna w Szkocji Dallas McMillan jest renomowaną firmą adwokacką w centrum Glasgow,... |