wtorek, 26 listopada 2024
Portal Informacyjny w UK, Wielkiej Brytanii | Polish Community Online in the United Kingdom

r e k l a m a  |













Polacy na Wyspach mówią DOŚĆ! 'ŻEGNAJ Wielka Brytanio!'
Utworzony: sobota, 21 stycznia 2017 15:20
Polacy na Wyspach mówią DOŚĆ! 'ŻEGNAJ Wielka Brytanio!' Theresa May w swoim przemówieniu próbowała uspokoić emocje, które towarzyszą decyzji o Brexicie. Przede wszystkim podkreśliła, że planuje jak najszybciej zagwarantować prawa obywateli Unii Europejskiej już mieszkających i pracujących na Wyspach. Polacy na Wyspach mają już jednak dość ciągłych zmian ich statusu i niepewności. Polacy coraz częściej pakują walizki i decydują pożegnać się z Wielką Brytanią na rzecz Polski, o czym mówią w mediach.

r e k l a m a




Jak podaje serwis wp.pl, Polacy na Wyspach nie czują się bezpiecznie. Martwią się podwyżkami cen w sklepach, wzrostem podatków, okrojeniem świadczeń socjalnych oraz nową polityką imigracyjną, a to tylko niektóre skutki Brexitu, z jakimi przyjdzie się zmierzyć. Eksperci sugerują, że do Polski wróci co trzeci Polak.

„Zauważyłam niepewność jutra wśród moich znajomych” mówi Aleksandra, która żyje w Wielkiej Brytanii od kilku lat i urodziła tu dwoje dzieci. Dodaje, że atmosferę strachu lubią podsycać nawet niektórzy urzędnicy. „Pracownica socjalna, która zajmuje się polskimi rodzinami, już wmawiała dzieciom z polskiej szkoły, że będą musiały wyrobić sobie kartę rezydenta albo podwójne obywatelstwo, aby tutaj zostać”. Kobieta dodaje także, że część osób ulega wszechobecnej presji i składa wnioski, a reszta czeka na rozwój sytuacji.

Inna Polka, 28-letnia Anna, która mieszka w Londynie od roku, otwarcie mówi, że Brexit wywrócił jej plany życiowe do góry nogami. „Przede wszystkim dlatego, że w dalszym ciągu nie do końca wiadomo, co Brexit ze sobą niesie. Trudno planować, kiedy nie wiadomo, czy plan ma jakiekolwiek szanse na powodzenie” zaznacza.

Sergiusz Pinkwart, dziennikarz i pisarz, który od półtora roku mieszka wraz z rodziną w Liverpoolu zwraca uwagę na to, że o powrotach do Polski myślą przede wszystkim te osoby, którym z różnych powodów nie powiodło się na Wyspach albo przeżyli rozczarowanie w związku z emigracyjną rzeczywistością. „Ci, którzy w Polsce mieli dobrze, a na Wyspach zamiast pójść w górę, musieli zniżyć się do pracy przy łopacie, już spakowali walizki i wracają” tłumaczy.

Dziennikarz uważa, że dla takich osób Brexit jest szansą do powrotu do kraju „z twarzą”. „Mogą spojrzeć w oczy rodzinie i przyjaciołom i powiedzieć: musiałem wrócić, bo w Anglii nas nie chcą. Nie muszą tłumaczyć, że w ich przypadku wyjazd od początku był pomyłką” uważa Pinkwart.

Inni uważają, że wśród brytyjskiej Polonii panuje duże rozwarstwienie. „Z jednej strony są rodziny, które ustawiły sobie tu już życie, posyłają dzieci do szkół, mają stabilną pracę, znajomych z różnych kręgów kulturowych, opanowali język, a z drugiej osoby, które nie znają angielskiego, nie integrują się, chwytają się dorywczych, tymczasowych prac i jakoś funkcjonują” mówi Mariusz, zatrudniony w piekarni jako supervisor.

Ekonomiści przewidują, że to właśnie tej ostatniej grupie będzie najtrudniej utrzymać w nowych warunkach, które zapanują po opuszczeniu przez Wielką Brytanię Unii Europejskiej. Słabiej wykształceni i gorzej opłacani Polacy staną prawdopodobnie przed trudną decyzją o powrocie. Jednak Brexit, a konkretnie osłabienie funta i przejściowy kryzys, który razem z podwyżką cen, podatków czy renegocjacją umów handlowych, może wywołać ogólną niechęć do emigrantów, również tych, którzy na Wyspach radzą sobie bardzo dobrze.

Jednak przejawy niechęci do Polaków są zauważalne. „Począwszy od żartów typu: jeszcze tu jesteście?, poprzez utrudnienia administracyjne, wszystkie sprawy formalne, które jeszcze rok temu można było załatwić w kilka dni, teraz przeciągają się w nieskończoność, aż po otwartą wrogość. Ale to na szczęście przypadki najrzadsze” dodaje Sergiusz Pinkwart.
r e k l a m a


„Ci, którzy przetrwali pierwszy okres, a potem poszli w górę, nie myślą o powrocie” przekonuje. „Zapuścili korzenie na Wyspach, posłali dzieci do brytyjskich szkół i wierzą, że Brexit ich nie dotknie. Wielu z nich zaczęło swoje emigracyjne życie jeszcze przed 2004 rokiem i mają twardą skórę. Pamiętają czasy wiz i pozwoleń na pracę. Będzie im trudniej, ale znają już język i brytyjskie realia. Przetrwają”.


Kasia Okarmus / POLEMI.co.uk
Fot.: Pavel Ilyukhin / Shutterstock
Linki sponsorowane


Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO!

 


PASAŻ POLEMI - OFERTY SPECJALNE


Darius Roofing Services
Świadczę usługi dekarskie od 2008 roku. Zajmuje się naprawą...
alt
Wellbee - psychoterapia online
Wsparcie psychologiczne dla Polaków za granicą. Połącz się online...
alt
Osteopatia, Kręgarz, Masaż Leczniczy, Fizjoterapia Dorosłych i Dzieci
Gabinet Osteopatii, Kręgarz i Chiropraktyk oraz Masaż Leczniczy i...

Polski prawnik w UK
Sintons to kancelaria adwokacka w UK świadcząca pomoc prawną od...

Pozostałe oferty

Contact for Lenses Contact for Lenses
Soczewki kontaktowe w niewiarygodnie niskich cenach -...
CPC EMPIRE TRAINING (Szkoły i kursy)
Kurs odświeżający składa się z 35 godzin (5 dni po 7...
Sindbad Travel (Autokary, pociągi)
Autokarem po Europie, Wielkiej Brytanii i do Polski...
VistaPrint VistaPrint
Spersonalizowany wydruk dla biura i domu. Wizytówki,...