W UK szukał dla najbliższych lepszego życia, co miesiąc wysyłał rodzinie pieniądze – już nigdy go nie zobaczą! Dramatyczna śmierć Polaka w miejscu pracy! |
Utworzony: wtorek, 16 kwietnia 2019 07:23 |
Polak wyjechał do UK szukając lepszego życia. Co miesiąc do rodziny w Polsce wysyłał pieniądze. Już nigdy więcej go nie zobaczą. Dramatyczna śmierć Polaka w miejscu pracy.
r e k l a m a
Zobacz także:
Jak się okazało, pracodawca umieścił Polaka w pomieszczeniu, na które został nałożony zakaz wynajmowania – tak zdecydował Coucnil w 2009 roku. Pomieszczenie nie spełniało żadnych standardów bezpieczeństwa i praktycznie znajdowało się na placu budowy, w miejscu pracy. Bogusław Sz. zmarł na skutek zatrucia dymem. W noc jego śmierci w „aneksie”, w którym mieszkał, wybuchł pożar. Na miejscu jako pierwsi zjawili się John Lumley (syn właściciela firmy zatrudniające Polaka oraz jej dyrektor, DJ Lumley Ltd.) wraz z partnerką. Kobieta zeznała, że nie słychać było alarmu przeciwpożarowego, choć zamontowane były dwa. Podczas gdy ona dzwoniła po pomoc, młody Lumley wspiął się na dach „baraku”, wybił okno i próbował wejść do środka, ale udzielić pomocy, niestety było to niemożliwe. Po serii inspekcji i badań, orzeczono, że okno w budynku było za małe, by można było przez nie uciec, w dodatku nie zgłoszono budowy, na której pracował Polak, na co trzeba mieć formalną zgodę, a także zgodnie z prawem należy informować lokalne władze o postępach w działaniu. Jak się okazało, przyczyną pożaru było zwarcie elektryczne pochodzące z zamrażalki. Koroner Richard Watson oznajmił, że gdyby pracodawca stosował się do zaleceń Councilu, Bogdan Sz. wciąż by żył. Zabrakło drogi ewakuacyjnej, nie było zachowanych żadnych zasad przeciwpożarowych, a ogień rozprzestrzenił się niezwykle szybko. Victoria Kozaczkiewicz / POLEMI.co.uk Fot.: Nicvandum / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
Sceny jak z filmu na ulicach Londynu! Spłoszone konie wywołały chaos - zniszczone auta i poturbowani ludzie! |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|