Takiej sytuacji w związku z imigrantami z UE w UK jeszcze na Wyspach nie było... Premier Boris Johnson zmienia zdanie w kwestii imigrantów – już nie są ‘członkami brytyjskiego społeczeństwa’! |
Utworzony: wtorek, 10 grudnia 2019 15:38 |
![]() r e k l a m a
Zobacz także:
„Boris chyba sądzi, że jestem zagrożeniem dla Wielkiej Brytanii” – zastanawia się Bohn – „Jakby była moim własnym krajem”. Po czym dodaje, że jego własnym krajem są Niemcy, z których przybył zakochany w brytyjskiej literaturze, kulturze i systemie uniwersyteckim, co miało miejsce 26 lat temu. „Przybyłem jako, jak to on (premier) teraz nazywa, niewykwalifikowany imigrant”. The3million to organizacja, która odpowiada nie tylko za 3.6 miliona obywateli z Unii na Wyspach, ale również te 1.2 miliona Brytyjczyków żyjących poza granicami Zjednoczonego Królestwa. „Jeśli Johnson sugeruje, że unijni imigranci nadwerężają brytyjską gościnność, to musimy odnieść to również do 1.2 miliona Brytyjczyków żyjących na kontynencie. Obie grupy przemieszczają się na terenie Wspólnoty Europejskiej. Są ciekawi innych krajów, poznają i poślubiają ludzi innych narodowości, osiadają w nowym domu z ukochanymi” – twierdzi Bohn. „Nie dokonaliśmy inwazji na nowe kraje, musieliśmy spełnić szereg kryteriów w związku z naszym przybyciem by upewnić się, że staniemy się balastem. Swoboda przekraczania granic nie ma idealnie jasnych zasad imigracyjnych, nie jest dla nas carte blanche, ale pozwala obywatelom Unii, wliczając w to Brytyjczyków, by przemieszczać się z kraju do kraju i podejmować pracę”. „Ta swoboda nie oznacza niekontrolowanej imigracji, nie oznacza obciążania systemu zdrowotnego i mieszkaniowego przez ludzi, którzy nie płacą. To kłamstwo, które Partia Pracy nakręca, bo zdesperowana jest by wygrać wybory i nie dba o to, czy to, co to oznacza dla kraju, który nazywam swoim domem” – ostro podkreśla twórca organizacji. „Wyspy wybrały by nie inwestować w system rejestrujący nowych przybyszy. Wybrały stworzenie paskudnej biurokracji, wrogiego środowiska, które ma druzgocący wpływ na każdego imigranta, który nie jest w stanie udowodnić swoich praw do pobytu. Cały system osiedleńczy jest bazowany na antyimigracyjnej retoryce, bez względu na to, ile razy Home Office będzie protestować, że jest inaczej. Mógł to być prosty system rejestrujący dający automatyczne prawo, które na obiecano i naprawdę ochroniłoby to obywateli z Unii Europejskiej”. „Zaledwie kilka tygodni temu imigranci z Unii byli przyjaciółmi, rodziną i sąsiadami Johnsona, którzy cenieni są za swój wkład. Teraz jego ton się zmienił na antyimigracyjny. Premier wini imigrantów za problemy, które powstały w kraju. Powinien przecież wiedzieć więcej – rząd sam stworzył raport o pozytywnych wpływie imigracji. Ale w brytyjskiej polityce nie liczy się już prawda. I to jest coś, czego wszyscy powinniśmy się bać. (...) Dla wielu imigrantów, który na Wyspach pracują, studiują, mają rodziny, Wielka Brytania jest domem i zamierzamy tu zostać” – podsumował Maike Bohn. Victoria Kozaczkiewicz / POLEMI.co.uk Fot.: Michael Tubi / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
![]() Park of Poland: Suntago! Największy park wody w Europie już gotowy na przyjęcie gości – robi OGROMNE wrażenie! |
|
|
|
|
|