Wstrząsająca historia Polaka w UK! Przyjechał na Wyspy do pracy - nie takiego życia się spodziewał... |
Utworzony: niedziela, 12 lutego 2017 14:12 |
W mediach pojawiła się wstrząsająca historia pewnego Polaka, który przyjechał do Wielkiej Brytanii do pracy, chcąc odmienić swoje życie. Nie spodziewał się jednak, że wszystko potoczy się w ten, a nie w inny sposób.
r e k l a m a
Zobacz także:
W reportażu Polak mówi o swoim życiu w Wielkiej Brytanii i o przyczynach swojej obecnej sytuacji. Jak mówił, do Wielkiej Brytanii wyjechał w 2012 roku. Pracował w fabryce okien, później na budowie. Początkowo wiodło mu się nieźle - dobrze zarabiał, mieszkał z kobietą, którą kochał. Potem jego życie diametralnie się zmieniło, przyczyną tego był alkohol. - To był złoty okres. Wtedy nie piłem, byłem po terapii. To był najszczęśliwszy czas w moim życiu. Zarabiałem w tydzień tyle, ile w Polsce w miesiąc. Tęsknię za domem, który miałem przez 13 lat. Dom, czyli kobieta, wspólne ognisko domowe... Nieraz jak kładę się spać, to łzy mi polecą, facet też płacze. Najpierw Tomasz stracił pracę, potem odeszła od niego partnerka i znalazł się na ulicy. Wtedy pojawił się nieznajomy, który zaproponował mu pracę, jednak był to dopiero początek jego problemów. - Spotkałem takiego gościa, który zaproponował mi wyjazd do Birmingham do fabryki owoców i warzyw. Pojechałem do miasta Birmingham, gdzie odebrał mnie polski Cygan. Oszukali mnie, zabrali mi paszport. Uciekłem po trzech miesiącach. Ludzie byli bici, po niektórych ślad zaginął, nie wiadomo, co się z nimi stało - mówi Tomasz. Polakiem zajęła się wtedy organizacja Midnight Heart z Birmingham, która przewiozła go do Manchesteru. Tam dostał pokój z łazienką. Jednak dwa lata później miał poważny wypadek, którego przyczyną był alkohol, potem trafił na bruk. Jak mówił, kiedy znalazł się na ulicy po raz pierwszy, wstydził się prosić o pomoc, jednak jak mówił, musiał schować wstyd do kieszeni. 'Tu nie ma wstydu' - podsumował Tomasz. Jak mówił w wywiadzie Tomasz, życie bezdomnego w Wielkiej Brytanii nie jest łatwe - ludzie są agresywni w stosunku do bezdomnych, często stają się ofiarami pobić. 'Jesteśmy w obcym państwie. Nadszedł czas Brexitu. Chcą się pozbyć Polaków, szczególnie bezdomnych. Byłem świadkiem, jak deportowali mnóstwo Polaków, policja ich pakowała i już ich nie ma' - mówił. Tomasz podkreśla, że chciałby pracować, ale nie radzi sobie z problemem alkoholowym. 'Moje całe życie niszczy alkohol. Wszystko, co straciłem, co zniszczyłem, to przez to, że piłem. Gdybym nie pił, mógłbym dalej żyć swobodnie, bezstresowo. Leczyłem się wielokrotnie, miałem wszywany esperal. Nie pomogło. Po terapii dochodzącej nie piłem pół roku. Po szpitalu - pięć bitych lat. Niestety, to jest silniejsze ode mnie' - mówi. Polak został zapytany o to, czy wobec tego nie chciałby wrócić do Polski. Tomasz odpowiedział krótko: 'Powrót do Polski? Nie mam do czego wracać. Czasami nie mam siły, jestem tak zrezygnowany, że mi się nie chce żyć. Mam taką nadzieję, że przestanę pić, wezmę się w garść. Ktoś mnie kopnie solidnie w tyłek i ruszę do przodu' dodał. Małgorzata Sypniewska / POLEMI.co.uk Fot.: Savvapanf Photo / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
| A JEDNAK - rząd Wielkiej Brytanii PRZEKROCZYŁ GRANICE! Ludzie masowo podpisują petycję o NOWE WYBORY! |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|