Tragedia na Wyspach - nie żyje dziecko! Leczyli sześciolatka...MASAKRA! |
Utworzony: sobota, 12 sierpnia 2017 17:58 |
![]() r e k l a m a
Zobacz także:
Sześciolatek z Wigan, Greater Manchester od kilku dni narzekał na bóle ucha i wymiotował. Kiedy dolegliwości zaczęły narastać, rodzice poszli z dzieckiem do lekarza. W przychodni powiedziano im, że 'nie ma powodu do obaw' i że prawdopodobnie to zwykła infekcja. Mniej niż 24 godzinach od wizyty, Connor dostał wysokiej gorączki. Rodzice pojechali z nim na pogotowie. Jednak chłopiec został wypisany, a lekarze zalecili dalsze podawanie Calpolu. Jak stwierdzono w szpitalu: 'dziecku na pewno się polepszy'. Connor wrócił do domu. Jednak cztery dni później doszło do tragedii. Chłopiec przewrócił się krzycząc: 'Mamo, moje nogi!' Kilka godzin później zmarł w szpitalu. Jak się okazało, Connor był chory na sepsę. Rodzice chłopca, Joanne i Thomas Horridge złożyli pozew do sądu. Chociaż sześciolatek zmarł 18 grudnia ubiegłego roku, wyrok zapadł dopiero teraz. W opinii rodziców, lekarze mogli zrobić więcej, żeby uratować ich syna. Jak mówił ojciec chłopca: 'Nie robią badań krwi dzieciom, ponieważ są przekonani, że dzieci będą płakać. Ale to mogło uratować życie naszemu synowi.' Jednak personel szpitala jest innego zdania. Jak wyjaśniał dr Martin Farrier, lekarze i pielęgniarki postąpili właściwie i nie mogli zrobić nic więcej. Sepsa to choroba, która atakuje szybko i gwałtownie. Lekarze, którzy zalecili podawanie Calpolu mogli wtedy wyleczyć jedynie infekcję, a choroba uderzyła znacznie później. Małgorzata Sypniewska / POLEMI.co.uk Fot.: Chepko Danil Vitalevich / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
![]() Paczki do Polski - AngliaPolska.pl ✔️ Paczki z Anglii, Szkocji, Walii do Polski £23.99 za 24.5kg -... |