Unia Europejska uderza mocno w Wielką Brytanię, a szczególnie w lubujących się w dłuższych wyjazdach Brytyjczyków. Nowe zmiany utrudniają wyjazdy i wyloty.
Home Office zostało bardzo mocno skrytykowany za wprowadzenie nowego obowiązku bardzo wysokich zarobków, które pozwolą sprowadzić rodzinę spoza Wielkiej Brytanii na Wyspy.
Brytyjskie ministerstwo wydaje ostrzeżenia dla osób, które planują wyloty z Wielkiej Brytanii do Australii, do której podróż wymaga zapoznania się z surowymi zasadami kwarantanny.
Szokujące podwyżki dla swoich pracowników przygotowały tanie linie lotnicze - w skali rocznej mowa bowiem o ponad 30 tysiącach funtów więcej w wynagrodzeniach. Co ciekawe jednak, pracownicy wcale z takich podwyżek nie są zadowoleni i czekają na więcej.
Ogłoszono serię kolejnych strajków, które wpłyną mocno na możliwość przemieszczania się w Wielkiej Brytanii. Fala protestów będzie miała miejsce już w maju.
Tanie linie lotnicze okazują się wcale nie takie tanie - przynajmniej w tym porównaniu. Okazuje się, że pasażerowie w takich warunkach mogą taniej polecieć bardziej prestiżowymi przewoźnikami.
Rosjanie zakłócają loty międzynarodowe, w dużej mierze te na trasach między Wielką Brytanią a Polską. Tanie linie lotnicze przyznają, że doświadczyły tych niebezpiecznych incydentów.
Aktywiści klimatyczni zaplanowali gigantyczne protesty na lotniskach, które mają zatrzymać ruch lotniczy, lub ewentualnie jak najmocniej go opóźnić. Protestujący chcą wprowadzić międzynarodowy chaos.
Brytyjskie ministerstwo publikuje ostrzeżenia dla mieszkańców Wysp, którzy planują wyloty w kierunku poszczególnych krajów - ludzie są proszeni o rezygnację z podróży w miarę możliwości ze względu na szybko zmieniającą się sytuację.
Panika wybuchła na brytyjskim lotnisku. Awaryjnie lądować musiał samolot, który dopiero co wystartował, ze względu na znalezienie na pokładzie czegoś 'czego nie powinno tam myć'. Pasażerów natychmiastowo ewakuowano po wylądowaniu.