TRAGEDIA na Wyspach! Kilkumiesięczne dziecko w szpitalu - zrozpaczona matka OSTRZEGA wszystkich rodziców! |
Utworzony: piątek, 25 listopada 2016 08:34 |
Młoda mama przeżyła chwile grozy, gdy jej kilkumiesięczny synek trafił do szpitala z poważnymi oparzeniami dłoni. Kobieta postanowiła ostrzec wszystkich rodziców, by chronili swoje dzieci i nie dopuścili do tragedii, która spotkała ją i jej dziecko.
r e k l a m a
Zobacz także:
Cherie, mama dwójki dzieci z Oldbury, West Midlands po swojej tragedii postanowiła ostrzegać wszystkich rodziców przed niebezpieczeństwem nieosłoniętych rur grzejnikowych, które znajdują się w bardzo wielu domach na Wyspach. - Odwróciłam się tylko na kilka minut. Kiedy chowałam zabawki dzieci i zaczęłam przygotowywać moją 4-letnią córkę do spania, nagle usłyszałam krzyk i podbiegłam do Charliego, który był za sofą. Gdy tylko zobaczyłam jego rękę wiedziałam, że musiał chwycić za rurę pod grzejnikiem – wspomina Cherie. Kobieta szybko próbowała złagodzić oparzenia pod bieżącą wodą, jednak to nie pomagało, dlatego wezwała karetkę. Chłopiec natychmiast został przewieziony do szpitala, gdzie oczyszczono i opatrzono rany. Następnego dnia przewieziono go do Szpitala Dziecięcego w Birmingham. - W pierwszej chwili obwiniałam się, że spuściłam go z oczu na kilka minut, ale to niemożliwe, by pilnować dzieci w każdej sekundzie, każdego dnia – mówi 25-letnia mama. Mama razem z 9-miesięcznym synkiem obecnie regularnie muszą odwiedzać lekarza, który stwierdził, że jeśli rany nie zagoją się w ciągu 2 tygodni, chłopiec będzie miał blizny, co więcej, jego ruchy ręką mogą zostać ograniczone. - Charlie dotykał rury zaledwie przez kilka sekund, co spowodowało u niego oparzenia, które sugerują, że rura musiała mieć co najmniej 70 stopni. To takie smutne widzieć go codziennie w bandażach, po prostu chcę ostrzec innych rodziców i zapobiec temu, by przydarzyło się to innym dzieciom – wyznaje kobieta. Paulina Lęcznar / POLEMI.co.uk Fot.: Yorkman / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|