Nocne ataki na mieszkania - ludzie są PRZERAŻENI i boją się zasnąć! Polaku, upewnij się, że zamknąłeś drzwi! |
Utworzony: poniedziałek, 24 lipca 2017 19:35 |
Wśród mieszkańców Wielkiej Brytanii zapanowało prawdziwe przerażenie. Okazuje się, że w środku nocy dochodzi do dziwnych i strasznych prób ataków na mieszkania, które skutecznie utrudniają ludziom zaśnięcie. Domy terroryzuje kobieta, która płacze i krzyczy przed drzwiami, wg świadków, po to, by sprawdzić, czy ktoś jest w domu. Stąd też przypomnienie o tym, by zawsze zamykać drzwi na noc.
r e k l a m a
Zobacz także:
Mieszkańcy podejrzewają, że jest to rodzaj albo dziwacznych i dość przerażających żartów mieszkających w okolicy robotników, albo chodzi o włamanie. Do incydentów dochodzi najczęściej pomiędzy 2 a 5 nad ranem. Świadkowie mówią, że chodzi o kobietę, która dobija się do domów i krzyczy, że „nie ma dokąd pójść”. Jedna z mieszkanek miasta twierdzi, że kobieta przed ponad godzinę krzyczała przez otwór w skrzynce na listy. Bec Edmunds, kolejna ofiara tajemniczej kobiety, powiedziała, że „nie czuje się bezpiecznie we własnym domu”. „Ktoś pukał do moich drzwi w nocy, ale zignorowałam to. Obudziłam się rano, a tylna brama wjazdowa do domu była otwarta. Moja sąsiadka powiedziała mi, że pod jej domem również ktoś był. To straszne wiedząc, że ta kobieta przyszła do mnie, ona może jeszcze wrócić, a świadomość, że przejdzie przez tylną bramę, jest straszna. Najbardziej boję się o swojego synka” dodała. Inna kobieta opisuje w mediach społecznościowych swoją historię: „Około 2 nad ranem w piątek, usłyszeliśmy z mężem, że ktoś wali w drzwi. Byłam jednak zbyt przestraszona, aby zejść na dół z mężem. Zawiadomiliśmy policję”. Policja Meryside powiedziała: „Otrzymaliśmy telefon od państwa, że we wczesnych godzinach porannych ich spokój został zakłócony przez kobietę, która przez ponad godzinę dobijała się do ich drzwi. Miała krzyczeć: ‘Pomóż mi, wpuść mnie do środka, nie mam dokąd pójść’. Apelujemy do mieszkańców, by za każdym razem, gdy padną ofiarami takiej sytuacji, niezwłocznie kontaktowali się z policją”. Kasia Okarmus / POLEMI.co.uk Fot.: Vlue / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|