UK: Praca czeka na chętnych! Oferty sypią się jak z rękawa |
Utworzony: środa, 27 listopada 2013 10:56 |
Według najnowszych danych dotyczących brytyjskiego rynku pracy coraz bardziej powiększa się różnica między bogatszym południem, a biedniejszą północą kraju.
r e k l a m a
Zobacz także:
Dziewięć na dziesięć miast z najlepszymi perspektywami na zatrudnienie znajduje się na południu kraju. W takich ośrodkach jak Cambridge, Guildford, Reading, czy Oxford jest dwa razy więcej ofert niż osób poszukujących pracy. Natomiast w Salford, the Wirral, Hull, czy Sunderland na jeden wolny etat przypada nawet dwudziestu chętnych. W październiku w samym Salford było o dziesięć razy trudniej znaleźć zatrudnienie – 28 osób na miejsce pracy, niż w Cambridge – 0.28 osoby na jeden etat. Liczba ofert pracy dostępnych w październiku pobiła rekord. Było ich aż 748 923. To o 9.2 proc. więcej niż w ubiegłym roku i o 5.3 proc. w porównaniu do września 2013. Już w listopadzie okazało się, że poziom bezrobocia spada szybciej niż w przewidywał to Bank Anglii. Office of National Statistics poinformował, że w ciągu trzech miesięcy do września, bezrobocie spadło do 7.6 proc. W sierpniu bank centralny prognozował, że do końca bieżącego roku utrzyma się ono na poziomie 7.9 proc. a spadać zacznie dopiero na początku 2014. Spadek bezrobocia jest, jak oświadczył szef Banku Anglii Mark Carney, ściśle powiązany z terminem ewentualnej podwyżki stóp procentowych. Jeśli brać pod uwagę cały kraj, to spadła także liczba osób przypadająca na jedno miejsce pracy. W październiku było to średnio 1.7, a jeszcze w ubiegłym roku 2.3. Duży wkład w rosnącą liczbę wakatów ma sektor budowalny. Rozpoczynają się wielkie inwestycje, takie jak Crossrail, dzięki którym stworzonych zostanie wiele etatów. Z kolan podnosi się także rynek nieruchomości, co powoduje zwiększeniem zatrudnienia przy budowie mieszkań i domów. Odradzający się sektor budowalny przyczynia się do tworzenia nowych miejsc pracy i zwiększenia podziału północ-południe. Inwestycje lokowane są głównie na południu kraju. Z 55 663 ofert opublikowanych w październiku, prawie połowa dotyczyła Londynu i południowego wschodu kraju. Dla porównania dla północnego zachodu przypadało 6 proc., a dla północnego wschodu jedynie 3 proc. – mówi Andrew Hunter, współzałożyciel Adzuny. Natomiast jeśli chodzi o płace, to dużo jest w tej materii do nadrobienia. Okazuje się bowiem, że w październiku średnie roczne wynagrodzenie było niższe o 2.2 proc. w porównaniu do września i o 1.3 proc. mniejsze niż w ubiegłym roku. Marta Jurkiewicz / POLEMI.co.uk Grafika: www.thisismoney.co.uk © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|