Podatkowe zawirowania w UK! Rząd będzie zmuszony wyciągnąć od mieszkańców więcej pieniędzy... |
Utworzony: czwartek, 03 lipca 2025 17:23 |
![]() r e k l a m a
Jak informuje The Standard, gabinet Keira Starmera wycofał się z jednej ze swoich najważniejszych reform dotyczących zasiłku dla osób niepełnosprawnych – Personal Independence Payment (PIP), czyli niezależnego świadczenia wspierającego osoby z długoterminowymi problemami zdrowotnymi. Zmiany miały przynieść miliardowe oszczędności, ale ostatecznie zostały odsunięte w czasie, co skutkuje brakiem realnych cięć budżetowych.
Instytut Studiów Fiskalnych (Institute for Fiscal Studies, IFS) ostrzegł, że wskutek ustępstw rząd nie zrealizuje zaplanowanych oszczędności w wysokości 5 miliardów funtów, a w dłuższej perspektywie, do roku budżetowego 2029/30, nie osiągnie praktycznie żadnych dodatkowych środków z reformy systemu zasiłkowego. Decyzja o odwleczeniu reformy została podjęta dosłownie na ostatnią chwilę, tuż przed głosowaniem w Izbie Gmin, kiedy to 49 posłów Partii Pracy zbuntowało się przeciwko własnemu rządowi. Był to największy dotychczasowy bunt wewnętrzny w obecnej kadencji. Pomimo zapewnień Kanclerz Skarbu, Rachel Reeves, że zobowiązania z manifestu wyborczego Partii Pracy będą utrzymane, eksperci nie mają złudzeń – luka w finansach publicznych sięgnęła już 5–6 miliardów funtów, co oznacza konieczność szukania innych źródeł dochodu, by domknąć przyszłoroczny budżet. Choć rząd deklaruje, że nie planuje podwyżek podatków dochodowych, składek na National Insurance czy podatku VAT, nie wyklucza się zamrożenia progów podatkowych, co oznacza, że realnie coraz więcej osób będzie wpadać w wyższe stawki podatkowe mimo braku ich bezpośredniego podniesienia. Chaos związany z ustawą o zasiłkach, zwłaszcza decyzja o wycofaniu się z planu ograniczenia świadczeń dla setek tysięcy obecnych beneficjentów PIP, spotkał się z krytyką nie tylko ze strony opozycji, ale również od polityków Partii Pracy, którzy określili działania rządu jako niespójne i chaotyczne. Utrata politycznego autorytetu przez premiera i osłabienie pozycji jego rządu w oczach części własnych posłów może utrudnić dalsze próby reform. Nawet minister pracy i emerytur, Liz Kendall, przyznała, że z całej sytuacji należy wyciągnąć wnioski, a sposób procedowania ustawy nie był wzorcowy. Choć rząd próbował łagodzić nastroje, m.in. poprzez zapowiedź ochrony prawie 370 tysięcy osób już pobierających PIP, którzy mogliby stracić świadczenie po planowanej weryfikacji, nie wystarczyło to, by przekonać większość partii do poparcia projektu. Ostateczna decyzja o wycofaniu zmian i ich przesunięcie na okres po zakończeniu zaplanowanego przeglądu PIP, który potrwa do 2026 roku, oznacza, że najwcześniejsze ewentualne oszczędności pojawią się dopiero pod koniec obecnej kadencji parlamentu, o ile w ogóle. W obliczu niepewności gospodarczej i ryzyka pogorszenia prognoz wzrostu gospodarczego, Biuro Odpowiedzialności Budżetowej (Office for Budget Responsibility) może wymusić na rządzie działania zwiększające dochody. Coraz więcej ekonomistów przewiduje więc, że w jesiennym budżecie zobaczymy pierwsze kroki w kierunku podnoszenia podatków – nawet jeśli nie bezpośrednio, to poprzez bardziej zakamuflowane mechanizmy fiskalne. PB / POLEMI.co.uk Fot.: Juicy FOTO / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI. |
|
|
| ![]() Szokujący atak w biały dzień w angielskim kurorcie wakacyjnym! Napastnik zaatakował mężczyznę w tłumie ludzi! |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|