Nie żyje bohater i legenda – cześć jego pamięci! Polska żegna WIELKIEGO człowieka! |
Utworzony: wtorek, 02 kwietnia 2019 10:17 |
Nie żyje bohater i legenda – cześć jego pamięci. Polska żegna kolejnego, wielkiego człowieka, powstańca. Odchodzą najlepsi.
r e k l a m a
Zobacz także:
Gliński urodził się w 1915 roku w Wiedniu. W Warszawie studiował medycynę, otrzymał tytuł doktora. Był lekarzem podczas Powstania Warszawskiego, prowadził Punkt Ratowniczo-Sanitarny przy ul. Nowogrodzkiej, z którego został wypędzony przez Niemców. Na stronie www.1944.pl czytamy: „W konspiracji od lutego 1942 roku - członek organizacji "Unia", następnie w Armii Krajowej - IV zgrupowanie "Gurt" - 3. kompania. (...) Wypędzony 28 sierpnia 1944 r. przez Niemców z PRS przy ul. Nowogrodzkiej; wraz z chorymi, rannymi i całym personelem sanitarnym trafił do obozu przejściowego w Pruszkowie (Dulag 121). Zdołał jednak ze swoją grupą uciec i objął kierownictwo powstańczego szpitalika w Górcach (obecnie dzielnica Warszawy), który rozwiązał w grudniu 1944”. „Gbur” został wielokrotnie odznaczony. Otrzymał między innymi: Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski, Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, Złoty Krzyż Zasługi, Krzyż Armii Krajowej, Warszawski Krzyż Powstańczy, Medal Wojska, Medal Za Warszawę 1939-1945, Medal Za Udział w Wojnie 1939, Zasłużony dla Zdrowia Narodu, Odznaka za Wzorową Pracę w Służbie Zdrowia i wiele innych. Małgorzata Łucyan z Faktów TVN w rozmowie z Glińskim w ramach serii rozmów z Powstańcami usłyszała, co najgorszego zobaczył podczas wojny oraz co chciałby przekazać młodym ludziom: „Jak mówił, jednym z najgorszych jego wspomnień jest zdarzenie z dnia, gdy Niemcy prowadzili przed czołgiem grupę Polaków. Czołg był otoczony żołnierzami, którzy w pewnym momencie zaczęli strzelać z karabinów do tych bezbronnych ludzi. Gliński dodał że Niemcy nie pozwolili zabierać rannych. - Widok pędzonych przed niemieckim czołgiem ludzi i strzelanina Niemców to było chyba najgorsze – wyznał”. „Gdyby spotkał się z młodymi ludźmi, podzieliłby się z nimi nadzieją, że już takich wojen nie będziemy przeżywać. - Poza tym uważam, że celem człowieka jest pomoc potrzebującemu. Pomoc drugiemu człowiekowi, okazanie mu życzliwości, nieraz współczucia - to jest dla mnie najważniejsze - podsumował”. Victoria Kozaczkiewicz / POLEMI.co.uk Fot.: Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
|
|
|
|