Decydujące dni! Czy w Wielkiej Brytanii też trzeba uważać? |
Utworzony: sobota, 24 maja 2014 09:25 |
Czy w Wielkiej Brytanii istnieje pojęcie ciszy wyborczej? Okazuje się, że Brytyjczyków zdziwiłby zakaz mówienia o wydarzeniu, które jest akurat najważniejsze w danym okresie.
r e k l a m a
Zobacz także:
Brytyjczyków zdziwiłby zakaz mówienia o wydarzeniu, które jest akurat najważniejsze w przededniu wyborów, a jeszcze bardziej zakazy pod adresem mediów w dniu głosowania. Środki przekazu uznałyby to za łamanie wolności słowa, a politycy - za manipulację ze strony obawiających się przegranej. Niewykluczone, że cisza wyborcza przypadłaby jednak do gustu większości obywateli, którzy w miniony czwartek pozostali w domach, niezainteresowani udziałem w głosowaniu - czy to do Parlamentu Europejskiego, czy w odbywających się jednocześnie wyborach do rad terenowych. Postępowanie mediów, polityków i elektoratu jest jednak ujęte w pewne reguły. Rząd już na miesiąc przed wyborami w zasadzie nie ma prawa podejmować istotnych nowych inicjatyw, zwłaszcza takich, które można by uznać za kiełbasę wyborczą. W dniu głosowania mediom nie wolno zaglądać do samych lokali wyborczych, a członkom komisji - udzielać wywiadów i informacji. Natomiast samym wyborcom przypomniano w tym roku, że grożą im grzywny za robienie sobie zdjęć - tak zwanych selfies - z telefonów komórkowych w kabinach do głosowania, a zwłaszcza z wypełnionym arkuszem wyborczym. KC / POLEMI.co.uk | IAR Fot.: Tupungato / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|