poniedziałek, 24 lutego 2025
Portal Informacyjny w UK, Wielkiej Brytanii | Polish Community Online in the United Kingdom
| DRAMAT polskiej rodziny! 7-letniemu Polakowi w UK nie dają już szans - zostało mu ostatnie życzenie... |
| Utworzony: piątek, 24 marca 2017 14:06 |
O pochodzącym z Polski, śmiertelnie chorym 7-letnim chłopcu piszą wszystkie brytyjskie media. Historia dziecka i jego ostatnie życzenie poruszyło tysiące osób. Chłopiec wyznał, że chciałby być pochowany w Polsce, obok swojej mamy.
r e k l a m a
Zobacz także:
Problemy ze zdrowiem zaczęły się u Filipa, kiedy miał dwa lata, wtedy zdiagnozowano u niego nerwiakowłókniakowatość typu pierwszego - nieuleczalną chorobę genetyczną. We wrześniu zeszłego roku okazało się jednak, że chłopiec choruje też na młodzieńczą białaczkę mielomonocytową. Wtedy ojciec chłopca, po śmierci matki Filipa, zdecydował się na wyjazd do Wielkiej Brytanii, gdzie zaczęło się leczenie chłopca. Obecnie Filip leży w London‘s Great Ormond Street Children’s Hospital, gdzie przyjmował chemioterapię i miał przeszczep komórek macierzystych. Jednak leczenie nie przynosi już efektów i chłopiec wymaga opieki paliatywnej. Ojciec i najbliżsi chłopca zdają sobie sprawę, że nie ma już szans na powrót Filipa do zdrowia. Chłopiec też jest świadomy zbliżającego się nieuchronnie końca i dlatego powiedział ojcu o swoim ostatnim życzeniu. Chłopiec bardzo chciałby być pochowany w Polsce, w Wadowicach, ze swoją matką, która zmarła na mięsaka w 2011 roku. Jednak ojciec Filipa, który sam jest poważnie chory - cierpi na rozszczep kręgosłupa, cukrzycę i żyje z jedną nerką, nie był w stanie zebrać potrzebnej kwoty - 6,5 tys. funtów. Z pomocą przyszła Monika Memari, która na portalu crowdfundingowym Just Giving zorganizowała zbiórkę środków na spełnienie ostatniego życzenia śmiertelnie chorego Polaka. Obecnie zebrano niemal 40 tys. funtów, co przeszło najśmielsze oczekiwania ojca chłopca. - Mówi, że jestem jego aniołem, który opiekuje się nim tu, na ziemi a jego mama będzie opiekować się nim w niebie. Nie wiem, na ile dobrze pamięta swoją mamę, bo był bardzo mały, gdy zmarła, ale odwiedzał jej grób, gdy był zdrowszy. To bardzo trudny moment dla nas wszystkich. Nie wyobrażałem sobie, że będę musiał pochować swoje dziecko... to ojciec powinien umrzeć pierwszy – mówił. Małgorzata Sypniewska / POLEMI.co.uk Fot.: Chepko Danil Vitalevich / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
ZOBACZ NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
NAJNOWSZE INFORMACJE
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Najlepsze atrakcje turystyczne w UK
|
|
|
|
|
|
Poradniki
|
|
|
|
|
|
PASAŻ POLEMI - OFERTY SPECJALNE
 Wózki widłowe, maszyny budowlane Praca stała i dodatkowa. Szukasz pracy, podnieś swoje kwalifikacje... |
Pozostałe oferty
Forklift Training School (Szkoły, kursy)Kursy i szkolenia na wózki widłowe w Wielkiej Brytanii -...