Home Office nie ma litości! Sypią się DEPORTACJE imigrantów - nawet tych, którzy mieszkają i pracują w Wielkiej Brytanii od 18 lat! |
Utworzony: poniedziałek, 30 września 2019 10:18 |
Home Office po raz kolejny udowadnia, że nie ma litości. Okazuje się, że urzędnicy wykorzystują każdą okazję do deportacji, w związku z czym jest ich coraz więcej. Tym razem media rozpisują się o historii pewnej imigrantki, która od 18 lat żyje w Wielkiej Brytanii i ma zostać deportowana.
r e k l a m a
Zobacz także:
27-latka opowiada, że załamała się, kiedy dostała i przeczytała list z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, w którym poinformowano ją, że nie może dłużej przebywać na terenie Zjednoczonego Królestwa. Kobieta w 2006 roku przyjechała na Wyspy z Tajwanu, na studia w Cambridge. To Szkocję uważa za swój dom, mówi nawet z bardzo wyraźnym szkockim akcentem. „Kiedy w 2002 roku wróciłam na Tajwan, to było to dla mnie obce środowisko i trochę trudne. Byłam młoda i bardzo chciałam wrócić do Wielkiej Brytanii. Moja rodzina wciąż mieszka w Azji, ale ja jestem bardziej zżyta z tym, co dzieje się w Wielkiej Brytanii, wydaje mi się, że tu jestem w domu. Lubię pomagać ludziom, zawsze lubiłam biologię i odkąd podążam tą ścieżką, czuję się spełniona” opowiada Mu-Chun Chiang. Problemy młodej lekarki wynikają z tego, że najpierw przebywała ona w Wielkiej Brytanii na podstawie wizy studenckiej. Teraz kiedy podjęła pracę, konieczne jest ubieganie się o wizę pracowniczą, co też uczyniła. Zgodnie z obowiązującymi zasadami Tajwanka musiała udowodnić, że jest samowystarczalna. Home Office ustaliło w tym celu próg 945 funtów, które powinny znajdować się na jej koncie przez okres co najmniej 90 dni w okresie aplikowania o wizę. Urzędnicy twierdzą, że środki dostępne na koncie Chiang były niższe niż wymagane. Okazało się, że 27-latka dołączyła do dokumentacji jedynie ewidencję operacji na bieżącym rachunku, ponieważ nie wiedziała, że konto oszczędnościowe też może zostać uwzględnione. Dziewczyna złożyła więc odwołanie. Niestety, 27 września otrzymała list, w którym poinformowaną ją o tym, że w ciągu siedmiu dni ma opuścić kraj, bo inaczej zostanie deportowana. „Czuję się jak przestępca. Musiałam przestać pracować, a teraz moi pracodawcy starają się załatać dziury w grafiku. Biorąc pod uwagę sytuację w NHS, nie rozumiem, dlaczego nie chcą uwzględnić mojego odwołania” dodała. Dziś młoda stażystka ma wyznaczone spotkanie z prawnikiem. Kasia Okarmus / POLEMI.co.uk Fot.: Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
|
|
|
|
Polska obsługa prawna w Szkocji Dallas McMillan jest renomowaną firmą adwokacką w centrum Glasgow,... | Osteopatia, Kręgarz, Masaż Leczniczy, Fizjoterapia Dorosłych i Dzieci Gabinet Osteopatii, Kręgarz i Chiropraktyk oraz Masaż Leczniczy i... | Wózki widłowe, maszyny budowlane Praca stała i dodatkowa. Szukasz pracy, podnieś swoje kwalifikacje... |