Masowe wizyty imigrantów w brytyjskich urzędach! To ostatni dzwonek na... |
Utworzony: poniedziałek, 22 lutego 2016 13:09 |
Premier Wysp David Cameron właśnie dostał pozwolenie na przeprowadzenie szeregu reform, które uderzają w imigrantów pobierających zasiłki. Wbrew jego oczekiwaniom, może się jednak okazać, że w najbliższym czasie przyjedzie ich do Wielkiej Brytanii jeszcze więcej i że zaczną masowo uderzać do urzędów, by zdążyć przed wprowadzeniem ograniczeń.
r e k l a m a
Zobacz także:
Przypomnijmy, że premier UK dostał zgodę m.in. na możliwość zmniejszenia benefitów na dzieci przebywające poza granicami UK. To oznacza, że Child Benefit dla dzieci Polaków, które przebywają w kraju nad Wisłą zostaną sprowadzone do poziomu zasiłków socjalnych wypłacanych w Polsce. Przede wszystkim jednak będzie mógł wprowadzić procedurę tzw. hamulca bezpieczeństwa, która w praktyce daje możliwość zawieszenia wypłat zasiłków dla imigrantów na cztery lata. Co więcej, taka procedura będzie obowiązywać nie tylko imigrantów dopiero przybywających do Wielkiej Brytanii, ale też tych, którzy już tu mieszkają. Ewentualne zawieszenie benefitów obejmie ich jednak dopiero od 2020 roku. Weług Daily Mail, rozporządzenia dotyczące zasiłków zamiast zniechęcić imigrantów do mieszkania w UK, mają ich jednak zmobilizować do jak najszybszego osiedlenia się tutaj i masowej aplikacji o zasiłki w tutejszych urzędach. Wywalczone przez Camerona ograniczenia zaczną obowiązywać najprawdopodobniej od połowy 2017 roku, więc to ostatni dzwonek dla imigrantów na osiedlenie się na Wyspach, by zdążyć przed ich wprowadzeniem. Zgodnie z przewidywaniami ekspertów od migracji, na które powołuje się serwis, saldo migracyjne (różnica pomiędzy przybywającymi a wyjeżdżającymi z kraju imigrantami) w najbliższym czasie jeszcze wzrośnie, zamiast zmaleć, jak obiecywał jeszcze przed kwietniowymi wyborami David Cameron. O to, czy postanowienia ostatniego szczytu w Brukseli przyniosą jakieś widoczne skutki, zapytano obecnego ministra ds. płac i emerytur, Iaina Duncana Smitha. - W założeniu chcieliśmy zahamować migrację, a nie tylko zasiłki. Tego tematu jednak Unia jakby nie zauważyła - powiedział odnosząc się do niespełnionego postulatu o ograniczeniu swobody przepływu obywateli UE między krajami wspólnoty. Jeszcze ostrzej wypowiada się o porozumieniu Frank Field z Partii Pracy. Parlamentarzysta powiedział, że "byłby w szoku, gdyby nie nastąpił wzrost imigracji przed wprowadzeniem hamulca na benefity". - Nie sądzę, że na dłuższą metę to zrobi jakąkolwiek różnicę. Zmieni się tylko moment, w którym ludzie tu przyjadą i nastąpi on teraz, zanim sytuacja dla nich się trudniejsza - dodał. Wśród przeciwników Camerona pojawia się tez zarzut, że nie tylko wywalczył za mało, ale że wręcz pogorszył sytuację UK rozgłaszając publicznie swoje postulaty, bo teraz znacznie więcej mieszkańców Europy zdaje sobie sprawę, jak dużo pieniędzy od państwa można dostać mieszkając na Wyspach. - Zorientowaliśmy się trochę w sytuacji i większość ludzi ze wschodniej i środkowej Europy niewiele wiedziało na temat systemu zasiłkowego w UK. Cóż, teraz już wiedzą - ironizuje Jonathan Portes, były doradca ekonomiczny w rządzie. - Premier Cameron spędził ostatnie 6 miesięcy na prowadzeniu największej, najbardziej publicznej kampanii o brytyjskim systemie zasiłkowym w Polsce i innych krajach. Dlatego pewnie sporo ludzi przyjedzie tu już zaraz, bo wiedzą, ile stracą, jak zostaną wprowadzone limity - dodaje. Joanna Mierzwa / POLEMI.co.uk Fot.: s74 / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
Rząd UK przegląda konta bankowe mieszkańców Wysp! Twoje konto nie będzie obserwowane tylko w jednym przypadku! |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Polskie meble - SPLENDO FURNITURE Firma SPLENDO FURNITURE zajmuje się sprzedażna polskich mebli na... |