Polskie dzieci masowo odbierane rodzicom na Wyspach! DRAMAT i ROZPACZ wśród Polaków! |
Utworzony: wtorek, 18 października 2016 15:50 |
Brytyjscy urzędnicy masowo odbierają dzieci Polakom w Zjednoczonym Królestwie. Proceder rozprzestrzenia się coraz szybciej. Aby walczyć z dramatem i rozpaczą, polscy rodzice szykują apel w formie listu, który ma zostać wysłany do Andrzeja Dudy i Beaty Szydło.
r e k l a m a
Zobacz także:
Zrozpaczeni rodzice postanowili wystosować list z prośbą o pomoc do samego prezydenta Polski i szefowej polskiego rządu. Dane pokazują, że co roku dochodzi do około 100 interwencji w polskich domach w Zjednoczonym Królestwie. Nadgorliwość opieki społecznej sprawia, że wielu rodziców, by nie zostać rozdzielonymi od dzieci, postanawia uciekać z Wielkiej Brytanii. Jeśli jednak brytyjscy urzędnicy rozpoczną już proces, rodzicom nie tylko ogranicza się kontakt z dziećmi, ale także konfiskuje dokumenty takie jak paszport, czy dowód osobisty dziecka, a każde spotkanie odbywa się w obecności urzędnika. To uniemożliwia powrót i ucieczkę przed brytyjską opieką społeczną. Co gorsze, rodzice, którzy muszą borykać się z social service nie mają gdzie uzyskać pomocy, gdyż polskie konsulaty w Zjednoczonym Królestwie mają związane ręce wobec lokalnego prawa. - Jesteśmy pozostawieni samym sobie, bez skutecznej pomocy z jakiejkolwiek strony. Działania podejmowane przez polskie konsulaty w Londynie, Manchesterze i Edynburgu to błądzenie w gąszczu przepisów, który spowiła mgła niewiedzy tak skutecznie, że nie wiemy w którą mamy się udać stronę. Dziś już wiemy, że chcielibyśmy móc wrócić wraz z całymi rodzinami do kraju – piszą w liście zrozpaczeni rodzice. Pod listem, który jest dramatycznym apelem rodziców, którzy bezsilnie walczą z bezdusznymi brytyjskimi urzędnikami, będą zbierane podpisy, następnie zostanie on wysłany pocztą do najwyższych władz w Polsce. - W imieniu utraconych polskich dzieci nie będzie protestował nikt, przecież ich głosów nie słychać, a my nie potrafimy temu zaradzić. My, rodzice, błagamy was o pomoc w imieniu naszych dzieci – kończy się apel polskich rodziców. Paulina Lęcznar / POLEMI.co.uk Fot.: Stokkete / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
|
|
|
|