To nie koniec problemów Polaków w Wielkiej Brytanii! Brytyjczycy już się szykują... |
Utworzony: czwartek, 19 stycznia 2017 15:31 |
Niestety nie widać jak na razie końca problemów Polaków żyjących i pracujących w Wielkiej Brytanii. Eksperci ostrzegają, że po uruchomieniu Artykułu 50. Traktatu Lizbońskiego Polacy mogą być świadkami, a także głównym celem, największej jak do tej pory fali nienawiści. Organizacje broniące praw równości obawiają się, że niektórzy Brytyjczycy szykują się już na kolejne napaści.
r e k l a m a
Zobacz także:
- Jesteśmy głęboko zaniepokojeni tym, co może się wydarzyć, kiedy Artykuł 50. Traktatu Lizbońskiego wejdzie w życie. Już podjęliśmy pewne działania. Spotykamy się z różnymi ludźmi i staramy się przekonać, że są pod ochroną policji. Wierzę, że znajdujemy się teraz w wyjątkowym miejscu. Wielka Brytania potrzebuje teraz przewodnika i wskazówek. W tej trudnej sytuacji i relacjach z tymi, którzy nie są obywatelami Zjednoczonego Królestwa, ale także tymi, którzy nimi są - wyjaśniał. W swoim przemówieniu skierowanym do Commons Women and Equalities Committe, Issac przypomniał sytuację, która miała miejsce tuż po ogłoszeniu wyników czerwcowego referendum, kiedy to doszło do serii ataków na tle narodowościowym, a w wyniku jednego z nich zmarł 40-letni Arkadiusz Jóźwik. Jak mówił Issac, spotkał się wtedy z polskim ambasadorem, ponieważ to polska społeczność najczęściej była atakowana, jednak przewodniczący EHRC zapewnił, że pozostaje w stałym kontakcie także z przedstawicielami innymi grup. Zaledwie w przeciągu 38 dni od referendum, policja odnotowała 2,3 tys. incydentów na terenie Londynu - o 900 więcej niż w analogicznym okresie przed 23 czerwca. Z kolei pomiędzy sierpniem 2015 a 2016, liczba przestępstw motywowanych nienawiścią na terenie Londynu wzrosła o 16 proc. rok do roku. Chociaż po zabójstwie Jóźwika i licznych napaściach na Polaków polski rząd domagał się reakcji od brytyjskiego rządu, który ze swojej strony zapewniał, że 'na przestępstwa motywowane nienawiścią nie ma w Wielkiej Brytanii miejsca', żadne formalne działania nie zostały podjęte. Mimo że brytyjska premier w swoim przemówieniu zadeklarowała, że imigranci są w Wielkiej Brytanii 'mile widziani', nadal jednak w sposób jednoznaczny ich prawa po Brexicie nie zostały zagwarantowane. Ostateczne rozstrzygnięcie jest w dużej mierze uzależnione od tego, jaką decyzję podejmie Unia Europejska odnośnie obywateli Wielkiej Brytanii żyjących w państwach należących do Wspólnoty. Małgorzata Sypniewska / POLEMI.co.uk Fot.: piotr adamski / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
| A JEDNAK - rząd Wielkiej Brytanii PRZEKROCZYŁ GRANICE! Ludzie masowo podpisują petycję o NOWE WYBORY! |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Polskie meble - SPLENDO FURNITURE Firma SPLENDO FURNITURE zajmuje się sprzedażna polskich mebli na... |