Wielka Brytania jeszcze dobrze nie rozprawiła się z koronawirusem, a już musi walczyć z kolejną ZARAZĄ! Ludzie są załamani! |
Utworzony: niedziela, 21 czerwca 2020 19:25 |
Wielka Brytania jeszcze dobrze nie rozprawiła się z koronawirusem, a już musi walczyć z kolejną zarazą. Ludzie są wprost załamani, bo nie wiedzą, jak mają sobie z tym poradzić.
r e k l a m a
Jak podają brytyjskie media, brytyjscy eksperci od zwalczania szkodników uważają, że odporność szczurów na odporność na trutki, jest obecnie ich „największym problemem”. Okazuje się, że każde nowe pokolenie tych gryzoni wykazuje się większą wbudowaną odpornością na nie. Problem szczególnie uciążliwy robi się latem, kiedy szczury najbardziej się rozmnażają.
Eksperci alarmują, że nowa rasa „super-szczurów” rozwinęła w sobie odporność na aktywne składniki wielu dostępnych na rynku rodentycydów, dzięki czemu są praktycznie nie do zwalczenia. W ubiegłym roku szczurze mutanty odnotowano w wielu obszarach Wielkiej Brytanii, w tym problem szczególnie dotyczył: Durham, Northumberland, Tyneside, North Yorkshire, Greater Manchester, od Somerset aż po North West Shropshire i północno-wschodnią Anglię i hrabstwo Devon. Istnieją poważne powody do zmartwień, ponieważ jeśli więcej szczurów rozwinie w sobie odporność na trutki, to ich liczba znacząco wzrośnie. W badaniu University of Reading dr Colin Prescott ostrzegł, że z powodu braku dostępności próbek, nie ma możliwości dowiedzenia się, jak powszechny staje się opór szczurów na truciznę w Wielkiej Brytanii. „Większość młodych szczurów ma specjalny gen odporności od obojga rodziców. Sugeruje to, że większość lub nawet wszystkie szczury z pewną wrażliwością zostały wyeliminowane przez powszechnie stosowane trutki, pozostawiając jednocześnie same odporne osobniki” zaznacza dr Prescott. Z kolei Paul Blackhurst, kierownik akademii szkolenia technicznego w Rentokil Pest Control zaznacza, że jest to obecnie „największy problem mieszkańców Wielkiej Brytanii”. „Odporność na rodentycydy oznacza, że nasze metody nie działają”. Dodaje, że okres szczurzej ciąży trwa 21 dni i w ciągu kilku godzin od porodu ponownie mogą zajść w ciążę. „Liczby nowych populacji mogą stać się bardzo duże w bardzo krótkim czasie” podkreśla. Alarmuje się, że blokada kraju związana z koronawirusem, a także sprzyjające warunki pogodowe, marnotrawstwo jedzenia w gospodarstwach domowych, brak obecności ludzi w budynkach biurowych sprzyja szczurom, które coraz częściej pojawiają się również w domach mieszkańców Wysp. Kasia Okarmus / POLEMI.co.uk Fot.: Harvepino / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI. |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|