NIEWIARYGODNE! Kupujesz te produkty w brytyjskich supermarketach? Lepiej to przeczytaj... |
Utworzony: piątek, 08 maja 2015 16:40 |
Według najnowszych doniesień oszuści w UK podrabiający towary już nie zajmują się sprzedażą "oryginalnych" torebek i luksusowych kosmetyków. Teraz najwięcej zarabiają na fałszowaniu... produktów spożywczych!
r e k l a m a
Zobacz także:
Już teraz jedzenie i napoje oznaczone jako organiczne lub bio (ekologiczne, niemodyfikowane genetycznie itd.) są masowo podrabiane. Według specjalistów z Europolu rynek fairtrade, czyli tzw. sprawiedliwego handlu czeka ta sama przyszłość - i to już niedługo. Zwłaszcza, że podrabianie jest w tym przypadku bajecznie łatwe - wystarczy dodać nową etykietę i sprzedawać produkty po dużo wyższej cenie. Oryginalne towary tego typu kosztują więcej, bo ich produkcja odbywa się w uczciwych dla pracowników warunkach, a do tego muszą one przejść ścisłą, 15-etapową kontrolę poświadczającą ich autentyczność - bez niej nie dostaną etykiety fairtrade. Żeby uświadomić konsumentów o czyhających na ich portfel zagrożeniach, Fairtrade Foundation (FF) rozpoczęła kampanię, która ma pomóc ludziom w rozpoznawaniu fałszywych produktów i kupowaniu tylko tych, które są oryginalne. - To nieprawda, że produkty oznaczone jako fairtrade zawsze muszą być dużo droższe niż te "normalne". Czasem ta różnica wynosi zaledwie kilka pensów - uczula David Meller z FF. Choć większość osób kojarzy podróbki głównie chińskim rynkiem, według informacji posiadanych przez Europol coraz więcej oszustów działa na dużą skalę także w granicach Unii Europejskiej i innych krajach Starego Kontynentu. Sporo podrabianych produktów spożywczych takich jak owoce, warzywa, kawa, herbata, słodycze czy przyprawy, dociera do Europy również z Turcji i Egiptu. Wygląda więc na to, że ani miejsce produkcji ani wysoka cena nie stanowią już żadnego wyznacznika tego, czy produkt, który kupujemy na pewno powstał w uczciwych warunkach. Jak na razie jedyną szansą na brak pomyłki pozostaje sprawdzanie, czy firma, której towary chcemy kupić figuruje w spisie przygotowanym np. przez FF. Warto odwiedzać też sklepy stacjonarne, a nie kupować produkty w internecie, gdyż tam ryzyko pomyłki jest większe. Joanna Mierzwa / POLEMI.co.uk Fot.: fongfong / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
|
|
|
|