'ZERO SZANS' - innym krajom Wielka Brytania bez UE nie jest potrzebna! Bolesne zderzenie z rzeczywistością Borisa Johnsona: NICI Z UMÓW HANDLOWYCH! |
Utworzony: poniedziałek, 22 czerwca 2020 11:42 |
Boris Johnson z wielką pewnością siebie zaczął ignorować porozumienie z Unią Europejską będąc pewnym, że uzyska lepsze porozumienia handlowe z krajami spoza Europy. To jednak bardzo bolesne zderzenie z rzeczywistością dla Brytyjczyków - na dogadanie się teraz nie ma szans, bo 'nikomu 'Wyspy bez Unii Europejskiej nie są potrzebne'.
r e k l a m a
Jak podaje Daily Express, brytyjscy politycy przygotowali szereg dokumentów, które miały być jak najszybciej przedstawione władzom Japonii. Miało to rozpocząć negocjacje handlowe z tym krajem, tak, by doszło do porozumienia jeszcze przed końcem tego roku.
Okazuje się jednak, że nie ma na to szans. Pomysł premiera Wysp, by zignorować Unię Europejską i dogadać się z kimś innym, opierał się na tym, że inne kraje będą faktycznie tego chciały - a jest inaczej. Mówi o tym Bill Emmott, prezes Japan Society of the UK, organizacji zajmującej się relacjami na linii Zjednoczone Królestwo - Japonia. - Obecnie jest absolutnie zero szans na to, by umowa handlowa pomiędzy Wyspami a Japonią została dogadana, zanim nie skończą się negocjacje i najlepiej porozumienia handlowe z Unią Europejską. - Japońskie firmy w przeszłości traktowały Wielką Brytanię, jako bramę na Europę. Ułatwiało to im również kupowanie komponentów z UE dla firm japońskich na Wyspach. Dla Japonii zawsze więc była nierozerwalna więź między UE a UK. - Dla eksportu japońskiego Unia Europejska jest znacznie większym i ważniejszym rynkiem niż Wielka Brytania. Dlatego też EU-Japan FTA (porozumienie ekonomiczne pomiędzy Unią Europejską a Japonią), które zostało zawarte w zeszłym roku, jest wzorcem dla Japonii. - Dla Brytyjczyków może byłoby w jakiś sposób korzystne porozumienie, na którym Japonia importowałaby z Wysp trochę jedzenia, może jakieś sery, mięso czy wino. Ale to tyle. Nie wiedzę innych szans na korzyści dla Japonii. - Szczególnie biorąc pod uwagę mocno zautomatyzowany rynek japoński. Japonia rynek motoryzacyjny ma swój i nie będzie nic chciała od Brytyjczyków, ewentualnie Japończycy mogą chcieć więcej rzeczy wysyłać do Wielkiej Brytanii, ale to nie jest cel rządu brytyjskiego - tłumaczy. Poległ więc plan Johnsona, który miał polegać na tym, że nawet pomimo braku porozumień z UE, do końca roku Wielka Brytania będzie miała partnera handlowego. Możliwe, że takie podejście strony japońskiej zmusi rząd brytyjski do ponownego zastanowienia się nad propozycjami unijnymi. Patryk Bonkiewicz / POLEMI.co.uk Fot.: Bluemoon 1981 / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI. |
|
|
|
|
Sceny jak z filmu na ulicach Londynu! Spłoszone konie wywołały chaos - zniszczone auta i poturbowani ludzie! |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Z Wielkiej Brytanii do Barcelony - kompleksowy poradnik podróży. Jak tanio zwiedzić stolicę Katalonii |
|
|
|
|
|