ZASKAKUJĄCE zmiany w systemie świadczeń! Dwa razy wyższe zasiłki! |
Utworzony: czwartek, 26 stycznia 2017 06:05 |
Takich zmian w systemie świadczeń nikt się nie spodziewał. Prawdopodobnie w przeciągu najbliższych kilku miesięcy, w ramach pomocy od rządu, popularny zasiłek zostanie zwiększony aż dwukrotnie. Jednak podwyższenie kwoty świadczeniowej wymaga jeszcze uzgodnień z ministrem finansów, a dodatkowo pomysł spotkał się już ze sporą krytyką.
r e k l a m a
Zobacz także:
O podwyższeniu zasiłku dla bezrobotnych mówiła już w ubiegłym tygodniu premier Beata Szydło po spotkaniu z szefową resortu rodziny pracy i polityki społecznej Elżbietą Rafalską. Premier podkreśliła jednak, że podwyższenie kwoty zasiłku będzie wymagało jeszcze uzgodnień z ministrem finansów. Jak oszacowano, nowy projekt będzie kosztował budżet pół miliarda złotych. Chociaż podwyżka stawek jest olbrzymim krokiem w stronę zapewnienia bezrobotnym adekwatnych do potrzeb świadczeń, to jednak specjaliści dostrzegają słabości tego projektu. Podstawowym problemem może być spadek opłacalności pracy - jak zauważa Aleksander Łaszek, główny ekonomista Forum Obywatelskiego Rozwoju. W praktyce oznacza to, że bezrobotni otrzymają zachętę, aby nie podejmować legalnej pracy. - Pamiętajmy, że osoba zarabiająca pensję minimalną 2 tys. zł brutto, kosztuje pracodawcę ponad 2,4 tys zł, ale na rękę otrzyma mniej niż 1,5 tys. zł. Z punktu widzenia osób szukających pracy istotna jest różnica między potencjalnymi zarobkami a zasiłkami, jakie mogą otrzymać, nie pracując - tłumaczy Łaszek. Podwyżka może się także odbić negatywnie na kondycji przedsiębiorstw. 'Przy obecnych rekordowo niskich poziomach bezrobocia, uwidoczniły się wyraźne niedobory kadrowe na polskim rynku pracy. W naszej gospodarce mamy już w niemal 100 tys. wakatów, a ich liczba rośnie w lawinowym tempie' - mówił Andrzej Kubisiak z firmy Work Service. - Biorąc pod uwagę trendy demograficzne i emigracyjne, możemy spodziewać się, że rywalizacja o pracowników będzie jeszcze silniejsza, bo zasoby kadrowe w Polsce od 3 lat systematycznie się kurczą, a popyt na pracę jest wyraźny. Obecnie ten wskaźnik wynosi jedynie 56 proc., co oznacza, że mamy niemal 16,3 mln osób pracujących i 13,4 mln osób biernych zawodowo - podkreślał Kubisiak. Z opinią Łaszka i Kubisiaka nie zgadza się jednak Łukasz Kozłowski, ekspert Pracodawców RP i członek rady nadzorczej ZUS. W opinii Kozłowskiego, podwyżka nie będzie miała realnego wpływu na pogorszenie się sytuacji na rynku pracy, chociażby z tego powodu, że zasiłek może być pobierany jedynie przez pół roku. - To w pewnej mierze może pomóc ograniczyć niedogodności odczuwane przez pracowników po utracie pracy, ale trudno oczekiwać, by rezygnowali oni z tego powodu z poszukiwania pracy. Dlatego zmiana ta prawdopodobnie nie przyczyni się do pogłębienia odczuwanych przez pracodawców trudności ze znalezieniem pracowników w związku z bardzo korzystną koniunkturą na rynku pracy oraz dezaktywizacją zawodową części kobiet po wprowadzeniu programu Rodzina 500 Plus - wyjaśniał Kozłowski. Małgorzata Sypniewska / POLEMI.co.uk Fot.: Nattapol Sritongcom / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
| Rosja WŚCIEKŁA po atakach na jej terenie! Putin grozi Wielkiej Brytanii dalekodystansowymi pociskami! |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|