Najgorszy koszmar każdego pasażera samolotów spełnił się Polce lecącej liniami Ryanair z Polski do UK! 'Dziękujemy' za taką podróż... |
Utworzony: wtorek, 01 maja 2018 17:20 |
Skandal i wstyd – trudno to inaczej nazwać. Ryanair dopuścił się takiego zaniedbania, że nasza rodaczka, która najpierw leciała z Polski na Wyspy, a później do kolejnego kraju, mocno się nacierpiała. W dodatku linia lotnicza przerzuca odpowiedzialność na innych i nie chce się przyznać, że to ona zgotowała Polsce taką okropną podróż.
r e k l a m a
Zobacz także:
Niestety, gdy już dotarła do Portugalii, okazało się, że wózek „Pantherka”, bo tak nazywa go Paulina, tajemniczo zaginął. Z początku nic nie wskazywało na to, że z wózkiem będą problemy: „Obsługa była profesjonalna i wszystko szło gładko” – powiedziała dziewczyna. „W obu przypadkach [przy każdym wejściu na pokład] została mi udzielona pełna asysta, siedziałam na swojej Pantherce do samego wejścia na pokład” – dodała Polka. W Lizbonie został jej przyniesiony całkiem obcy wózek. Niedostosowany do jej potrzeb, niewygodny i o bardzo dużych gabarytach. Kobieta miała problemy z poruszaniem się, nie mogła nawet swobodnie skorzystać z toalety. Zaczęła się batalia z irlandzkim przewoźnikiem i lotniskami. Polka najpierw złożyła reklamację w biurze rzeczy zagubionych w Lizbonie, jednak nikt zgłoszenia nie przekazał na kolejne lotniska. Dopiero po trzech dniach ktoś zajął się całą sprawą. „Zadzwoniłam pod wszystkie możliwe numery, w Ryanair, na lotnisku w Manchesterze, na lotnisku w Lizbonie. Historia wykonanych połączeń w moim telefonie z ostatnich trzech dni to chyba z 50 numerów” – powiedziała Paulina. Każdy rozmówca przerzucał odpowiedzialność na kogoś innego: lotnisko na linie, linie na lotnisko. Dopiero po nagłośnieniu sprawy w mediach udało się coś zdziałać. Z lotniska w Lizbonie dostała telefon, że znaleźli „Pantherkę”. Nikt jednak nie chce zrekompensować trzech dni na obcym niewygodnym wózku, które zepsuły wakacje zarówno jej, jak i jej bliskim. Nikt nie chce wziąć odpowiedzialności za zgubienie, jakby nie było, drogiego i niezbędnego sprzętu medycznego. Ryanair oficjalnie oświadczył, że przewoźnikowi jest przykro za zaistniałą sytuację, ale nie oni ponoszą winę za to zdarzenie. Rzecznik linii oznajmił, że za obsługę wózków inwalidzkich odpowiada inna firma, która normalnie pobiera za to wynagrodzenie, więc to oni są odpowiedzialni za te niedogodności. Victoria Kozaczkiewicz / POLEMI.co.uk Fot.: JaGra / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
Podwyżka minimalnej stawki godzinowej w UK - osoby, które tyle nie będą zarabiać, proszone są o zgłoszenie tego! |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
PerfectBodyShape.co.uk - Suplementy diety UK (Oferta specjalna) PerfectBodyShape.co.uk to sklep interentowy w Wielkiej Brytanii,... | Bartec Design - Cięcie i grawerowanie laserowe Firma oferuje usługi cięcia i grawerowania laserowego nie... | Wózki widłowe, maszyny budowlane Praca stała i dodatkowa. Szukasz pracy, podnieś swoje kwalifikacje... |