Tragiczne informacje dla wszystkich imigranckich matek i ojców na Wyspach! Brytyjskie służby nie znają litości – teraz każdy rodzic będzie musiał… Home Office zagrozi nawet życiu Waszych dzieci! |
Utworzony: wtorek, 18 września 2018 17:28 |
![]() r e k l a m a
Zobacz także:
Jeszcze jako Home Secretary Theresa May wprowadziła specjalne opłaty dla imigrantów za opiekę przedporodową, poporodową, jak i samo prowadzenie ciąży. Na chwilę obecną osoby nie posiadające na Wyspach potwierdzonej rezydentury zmuszane są do opłacania o 50% wyższych kosztów okołoporodowej opieki zdrowotnej niż inni mieszkańcy kraju. Co jeszcze bardziej niepokojące, ta pozostałość polityki „nieprzyjaznego środowiska” coraz częściej dotyka także osoby posiadające rezydenturę, co dzieje się w wyniku błędów wewnętrznych w NHS i w Home Office. Wprowadzone w 2015 roku prawo miało za zadanie powstrzymać rozwijającą się w Wielkiej Brytanii tzw. „turystykę medyczną”, czyli zjawisko, polegające na leczeniu się na koszt podatnika przez osoby, które w Wielkiej Brytanii nie mieszkały na stałe. Z prawa tego wynika, że osoby bez rezydentury nie tylko będą musiały za swoje leczenie i zabiegi zapłacić, ale też koszta te zostaną dodatkowo zwiększone o 50% powyżej faktycznych kosztów opieki. Dziś opublikowany został raport, który badał zastosowanie stworzonych przez Theresę May zasad w stosunku do kobiet ciężarnych. Jego wyniki są porażające – okazało się, że praktycznie wszystkie kobiety w wyniku urzędowych pomyłek lub strachu przed długami ryzykowały zdrowiem własnym i dziecka. „Wszystkie spośród 16 badanych kobiet podczas różnych stadiów ciąży doświadczały silnego stresu, obawiając się przetrzymania i deportacji, jeśli nie zrozumieją warunków zapłaty za usługi medyczne lub też zwyczajnie nie będzie je na nie stać” - można przeczytać w liście otwartym stowarzyszenia Maternity Action. Co ciekawe, 25% wszystkich ciężarnych stanowiły obywatelki Unii Europejskiej, którym w wyniku błędu odebrano prawo do korzystania z darmowej opieki. Mowa tutaj o kwotach rzędu tysięcy funtów. Przeciętny koszt przeprowadzenia porodu wynosi w Wielkiej Brytanii 3282 funtów, zaś opieki poporodowej – 1207 funtów. Oznacza to, że przykładowa Polka, której status imigracyjny zostanie pomylony, będzie musiała po porodzie zapłacić blisko 7 tysięcy funtów – i to z dnia na dzień. Nic dziwnego, że autorzy raportu dopatrzyli się tutaj zagrożenia dla życia matki i dziecka, jeśli z dnia na dzień stanąć one będą musiały przed wyborem: płać lub zostań deportowana. Marcin Majchrzak / POLEMI.co.uk Fot.: Africa Studio / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|