czwartek, 18 kwietnia 2024
Portal Informacyjny w UK, Wielkiej Brytanii | Polish Community Online in the United Kingdom

r e k l a m a  |













‘Możemy żonę ci sprzedać do burdelu, a dzieci wywieźć’! Prawdziwe piekło naszych rodaków w UK trwa! I to Polak Polakowi zgotował ten los...
Utworzony: niedziela, 14 kwietnia 2019 15:02
‘Możemy żonę ci sprzedać do burdelu, a dzieci wywieźć’! Prawdziwe piekło naszych rodaków w UK trwa! I to Polak Polakowi zgotował ten los... Najczarniejszy scenariusz emigracji realizuje się tu, w Wielkiej Brytanii, w wielu polskich rodzinach, które milczą. „Możemy żonę ci sprzedać do burdelu, a dzieci wywieźć” - usłyszał jeden z naszych rodaków. Co najgorsze, bardzo często, jak również w tym przypadku, to Polak Polakowi zgotował ten los.

r e k l a m a




Jak podają polskie media, niewolnictwo to nie zamierzchły temat, który nie dotyczy nas obecnie. Superwizjer wyemitował reportaż Endiego Gęsiny-Torresa pt. „Polscy niewolnicy w Wielkiej Brytanii”. Jak się okazuje, wielu naszych rodaków zamiast nowego życia odnajduje na Wyspach największy koszmar swojego życia.

Zastraszanie, szantaż, praca za darmo – to codzienność wielu imigrantów. Ze wstydu wielu nie ujawnia swoich przeżyć, często nie jest w stanie postawić się oprawcy, nawet nie marzy o ucieczce, nie szuka pomocy u rodziny w kraju. To nie jest tak, że nagle się człowiek dowiaduje, że wykonuje nielegalną pracę, tylko jest to proces, który trudno powstrzymać. Na początku może nie jest kolorowo, ale nic nie wskazuje na to, że padnie się ofiarą niewolnictwa.

Dane z 2017 roku wskazują na 13 tysięcy niewolników w Wielkiej Brytanii, ale są to dane oficjalne, które, zdaniem wielu organizacji walczących o prawa człowieka, są tylko kroplą w morzu tego, co naprawdę się dzieje – mowa o liczbie nawet 10 razy większej.

Mieszkańcy Nigerii, Chin, Wietnamu, Albanii oraz Polski. Praca w domach, w rolnictwie, wśród kobiet prostytucja. Brak łazienek, spanie w ciasnych, wieloosobowych pokojach lub na podłodze, praca bez wynagrodzenia, brak dokumentów (zostają odbierane przez oprawców).

„Nie mogłem się kąpać w łazience, ani załatwiać w toalecie. Musiałem to robić w reklamówkach albo w wiaderko i swoje odchody wynosić osobiście. Znam mnóstwo historii, które pozostaną we mnie do końca życia” – opowiada jeden z Polaków, 55-letni Andrzej.

Polacy wyjeżdżają głównie za pracą i często dostają ją, w legalnych firmach, fabrykach, jednak pracują za darmo. Otwierane są „lewe” konta, wypłata legalnie na nie wpływa, jednak dostęp do nich mają nie pracownicy, a oprawcy.

Jak wynika z relacji ofiar, którym udało się uciec, często za handlem stoją znajomi, inni Polacy, rodacy. „Spotkałem serdecznego przyjaciela, który mnie tak urządził, że jestem dzisiaj tu, gdzie jestem” – mówi Robert, Polak, który ojczyznę postanowił porzucić w 2014 roku.

„Człowiek po sześćdziesiątce, sześćdziesiąt pięć lat, prawie dziadek, w wieku mojego ojca. Ja go wcześniej zapraszałem na obiady, znałem go, bo przychodził z dziećmi, no taki był przyjaciel”. „Dopiero później okazało się, że "serdeczny przyjaciel", o którym wspomina Robert, wystawił jego rodzinę jako niewolników grupie polskich Romów” – czytamy na TVN24.

Ilekroć Robert próbował się postawić, słyszał: „Ja mogę odwiedzić twoją rodzinę w Polsce, jak będziesz chciał. Możemy żonę ci sprzedać, za przeproszeniem, do burdelu, a dzieci wywieźć”. Zastraszaniom nie było końca, oprawcy swoje ofiary wykańczają psychicznie i fizycznie

Organizacja Hope for Justice pomaga ofiarom. Niejednokrotnie została przeprowadzona akcja uwalniania ludzi od oprawców-handlarzy, którzy doskonale wiedzą, w który czuły punkt niewolnika uderzyć. Opierają się na ich słabościach, na przykład na nieznajomości języka angielskiego, panujących w kraju praw i zasad czy warunków zatrudnienia. Hope For Justice pomogło właśnie między innymi Robertowi i jego rodzinie.
r e k l a m a


Brytyjskie media apelują, że jeśli ktoś ma najmniejszy powód, by przypuszczać, że w jego otoczeniu znajduje się ofiara niewolnictwa, proszony jest o kontakt z Modern Slavery Helpline pod numerem 08000 121 700 lub zgłoszenie tego w internecie www.modernslaveryhelpline.org/report. Ofiary często żyją w przekonaniu, które wpojone zostało przez oprawcę, że policja brytyjska nie uwierzy i nie pomoże, dlatego niewiele osób się zgłasza.


Victoria Kozaczkiewicz / POLEMI.co.uk
Fot.: Bubbers BB / Shutterstock
Linki sponsorowane


Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO!

 


PASAŻ POLEMI - OFERTY SPECJALNE


Bartec Design - Cięcie i grawerowanie laserowe
Firma oferuje usługi cięcia i grawerowania laserowego nie...

Sindbad Travel
Autokarem po Europie, Wielkiej Brytanii i do Polski tanio,...
DFDS Seaways
DFDS Seaways
Masz auto i wybierasz się do Polski? Wybierz relaksującą morską...

JK Advice Centre
Coronovirus - straciles prace? Nie masz na czynsz, rate kredytowa...

Pozostałe oferty

Creative Labs Creative Labs
Odtwarzacze MP3, przenośne centra rozrywki, głośniki...
Natura Beauty Lab (Kosmetyki i perfumy)
Kosmetyki Naturalne marek Polskich i zagranicznych!...
Sindbad Travel (Autokary, pociągi)
Autokarem po Europie, Wielkiej Brytanii i do Polski...
Musicroom Musicroom
Największy asortyment produktów muzycznych.Płyty CD i...