UK: Śmierć matki po 10 tygodniach od porodu! Żaden z lekarzy nie zauważył, że... TRAGEDIA! |
Utworzony: środa, 10 sierpnia 2016 19:27 |
Ciąża jest czasem niezwykłym dla każdego rodzica. Czasami zdarzy się jednak tak, że objawy poważnej choroby zostaną przez nią zamaskowane i wzięte za jej normalne dolegliwości. Poważnych zmian nie zauważyli lekarze Laurel Cohen, która zmarła zaledwie 10 tygodni po urodzeniu wyczekiwanej córeczki.
r e k l a m a
Zobacz także:
Problemy zaczęły się w 35. tygodniu ciąży. Ból brzucha był tak duży, że kobieta 10 maja 2015 roku została przyjęta na oddział londyńskiego Royal Free Hospital. Dalsze badania wykazały u Laurel guz na wątrobie. Cztery dni później przeprowadzono u niej cesarskie cięcie. Pani Cohen, pięć tygodni wcześniej urodziła córeczkę – Ruby. Po porodzie chirurdzy przeprowadzili biopsję guza u matki. Badania potwierdziły, że kobieta cierpi na raka jelita, który ma już przerzuty na wątrobę. Kobieta 10 tygodni później przegrała walkę z rakiem. Było to dokładnie 26 lipca 2015 roku. Laurel była terapeutką przy oddziale onkologii w University College London Hospital. „Nie mam słów, by opisać to, jak trudno mi było po jej śmierci. To wszystko wydarzyło się tak szybko” wspomina pan Cohen. „Nic nie mogło przygotować nas na to, co się stało. Po jej śmierci obwiniałem lekarzy, ale wiem, że zrobili wszystko, co mogli. Każdy objaw, który miała, można było wytłumaczyć ciążą” dodaje. „Wciąż za nią tęsknię, każdego dnia”. W tygodniach poprzedzających jej śmierć kobieta przeszła cztery chemioterapie w szpitalu Royal Free. Kiedy jej ciało przestało reagować na leczenie przeniesiono ją do hospicjum Marie Curie w Hampsted. Para spędzała ten czas upewniając się, że zmarła matka będzie mieć wpływ na wychowanie córki. Kobieta nagrała wiadomości głosowe dla Ruby i pisała kartki urodzinowe. Laurel dotarła do 10 urodzin i wtedy zaczęła czuć się dużo gorzej. Nie zdążyła ich jednak dokończyć. Zainspirowany siłą żony i zdeterminowany tym, by córka była z niego dumna, pan Cohen spędził ostatnie 5 miesięcy na bieganiu. Mężczyzna przebiegł ponad 10 tysięcy kilometrów, pchając wózek ze swoją córką i zebrał fundusze, które potem przekazał organizacjom charytatywnym. „Chciałem zrobić coś w pamięci o Laurel i zgromadzić fundusze dla organizacji charytatywnych, które starają się podnieść świadomość na temat raka u kobiet w ciąży. Przebiegnięcie 10 tysięcy kilometrów nie jest trudne. Robi się to ciężkie, kiedy pchasz przed sobą wózek z dzieckiem”. Jeśli chcesz uzyskać więcej informacji o inicjatywie pana Cohena, to odwiedź stronę www.justgiving.com. Kasia Okarmus / POLEMI.co.uk Fot.: Gajus / Shutterstock © Wszystkie prawa zastrzeżone. Całość jak i żadna część utworów na POLEMI.co.uk, nie może być rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i sposób bez zgody Redakcji POLEMI.
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO! |
Rosja WŚCIEKŁA po atakach na jej terenie! Putin grozi Wielkiej Brytanii dalekodystansowymi pociskami! |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Bartec Design - Cięcie i grawerowanie laserowe Firma oferuje usługi cięcia i grawerowania laserowego nie... |